Artykuły

Warszawa. Melpomena w obiektywie Janusza Gajosa

Znany aktor Janusz Gajos podpatruje kolegów. Jego zdjęcia obejrzymy w Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej.

Dwie bardzo dobrze przyjęte wystawy fotograficzne Janusza Gajosa zachęciły go do przygotowania kolejnej. Tym razem znakomity aktor zabiera nas w podróż do labiryntu teatru. Przypatruje się pracy reżyserów, portretuje wiele pokoleń aktorów. Towarzyszy im w chwilach zbiorowej euforii jak i samotności.

Mottem ekspozycji są słowa Hansa Christiana Andersena: "Ludzie teatru są osobliwi. Różnią się od innych tak, jak Beduini różnią się od Niemców. Od mima do amanta, wszyscy umieszczają się na jednej szalce wagi, a resztę świata stawiają na drugiej."- Teatr i ludzie z nim związani to istotnie świat niecodzienny - twierdzi Gajos. - Zajrzyjmy za kulisy.

Na warszawskiej ekspozycji pokazanych zostanie ponad 30 prac. Jedną z najbardziej wzruszających będzie z pewnością portret Gustawa Holoubka. Zdjęcie powstało 30 stycznia br. podczas wieczoru w Teatrze Narodowym poświęconego 40. rocznicy zdjęcia z afisza "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka.

Wśród mistrzów sceny zwraca uwagę pełen melancholii portret Danuty Szaflarskiej, która po 35-letniej przerwie znów gra na deskach Teatru Narodowego, a także Igora Przegrodzkiego przez wiele lat związanego z Wrocławiem.

Większość portretów pokazywanych na wystawie prezentuje artystów związanych z macierzystą sceną Janusza Gajosa, czyli Teatrem Narodowym. Są wśród nich, m.in. Danuta Stenka, Jerzy Jarocki, Ignacy Gogolewski, Jerzy Radziwiłowicz, Jan Frycz.

Są wspomnienia z prób "Rewizora" w reżyserii Andrzeja Domalika oraz "Miłości na Krymie" w reżyserii Jerzego Jarockiego. A także teatralne piwnice, w których Jerzy Grzegorzewski realizował "Duszyczkę" i wizerunki ludzi, bez których trudno wyobrazić sobie teatr: suflerów, charakteryzatorów. Wystawa jest wyrazem hołdu dla nich wszystkich.

Powiedzieli:

Andrzej Domalik, reżyser: - Przyglądam się fotografowaniu Janusza od kilku lat. Ucieszyłem się, kiedy podczas prób "Rewizora" krążył po teatrze z aparatem. Jego zdjęcie zbiorowe trafiło na płytę z muzyką Leszka Możdżera napisaną do spektaklu. Potem fotografował próby. Jak każdy rasowy fotosista robił to niepostrzeżenie i z pasją.

Danuta Stenka, aktorka: - Bardzo jestem ciekawa tej wystawy. Przyznam, że na razie widziałam tylko dwa zdjęcia, które Janusz zrobił mi podczas jednej z prób. Siedząc z boku zauważyłam go wprawdzie chodzącego z aparatem, ale fotografował na tyle dyskretnie, że nawet nie wiedziałam, w którym momencie powstały zdjęcia.

Jerzy Radziwiłowicz, aktor: - Janusz bardzo pięknie obserwuje świat i starannie wybiera obiekty. Myślę, że fotografowanie traktuje coraz bardziej zawodowo. Ma wiele znakomitych zdjęć. Widziałem je na dwóch wystawach. Wtedy pokazywał fotografie z egzotycznych miejsc. Teraz z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru prezentuje środowisko ludzi, z którymi przebywa na co dzień.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji