Pinokio akrobata
"Pinokio" w reż. Pawła Gabary w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Pisze Regina Gowarzewska-Griessgraber w Polsce Dzienniku Zachodnim.
Najnowsza propozycja Gliwickiego Teatru Muzycznego to spektakl dla trochę starszych dzieci, które chcą poznać teatr w atmosferze miłej zabawy.
"Pinokio", czyli historia drewnianego pajacyka, który chce zostać chłopcem, uczy odpowiedzialności za bliskich i pokazuje, do czego prowadzą złe wybory.
Jest też pełną radości i pogodnej zabawy konwencją teatralną, która początek historii wyprowadza z komedii dell'arte, z Arlekinem i Kolombiną jako sprawcami całej bajkowej przygody.
Zespół Gliwickiego Teatru Muzycznego wykrzesał z siebie dziecięcą wrażliwość na świat bajek i widać, że sam dobrze bawi się podczas spektaklu.
Największym jednak zaskoczeniem był ogromnie utalentowany odtwórca roli Pinokia - Michał Piprowski. Dobrze śpiewał, świetnie się ruszał (wykonywał nawet akrobacje), tworzył prawdziwą postać, choć ma dopiero 16 lat! Wnosił ogromną dawkę świeżości i wdzięku do spektaklu. Michał jest członkiem działającego przy teatrze zespołu młodzieżowego. Pozostaje tylko trzymać kciuki za jego rozwój.
Z gliwickich aktorów szczególną uwagę zwracała Jolanta Kremier w roli subtelnej Wróżki i Michał Musioł jako groźny Ogniojad, któremu serce miękło, gdy kichał.
Dzieci, bo dorosłym tylko po ich reakcji pozostaje osądzać spektakl, reagowały podczas premiery żywiołowo. Przeżywały krzyki dyrektora teatru, ucieczkę głównego bohatera, ale też efekty specjalne. Na przykład pokaz magii w wykonaniu Marka Migdała.
Piosenki z muzyką Włodzimierza Korcza i tekstami Ryszarda Czubaczyńskiego łatwo wpadały w ucho. Oko radowała piękna oprawa plastyczna i efektowne układy sceniczne. Przedstawienie to jest z pewnością trafioną propozycją dla dzieci z pierwszych klas szkoły podstawowej.
