Artykuły

Rzeszów. "Drabina do nieba" stanie tam gdzie chciał Józef Szajna

Miasto odda pas zieleni pod drabinę Szajny. Rosną szanse, że kolejna rzeźba autorstwa wielkiego rzeszowianina jeszcze w tym roku stanie na ul. Krakowskiej.

Józef Szajna, pochodzący z Rzeszowa wybitny artysta, światowej sławy twórca autorskiego teatru, zmarł we wtorek w Warszawie. Rok temu zgodził się aby w Rzeszowie postawić "Drabinę do nieba", replikę jego kompozycji rzeźbiarskiej, którą ustawiono przy Muzeum Narodowym w Warszawie. Przez kilka godzin jeździł po Rzeszowie z Jerzym Fąfarą, pomysłodawcą postawienia rzeszowskiej wersji drabiny, aby znaleźć odpowiednie miejsce dla swojego dzieła. Tego dnia kierowcy przejeżdżający ulicą Krakowską dziwili się widząc Józefa Szajnę stojącego na pasie zieleni pomiędzy jezdniami. A on na szczycie wzniesienia zobaczył swoją drabinę jak pochyla się nad miastem na tle nieba. Chciał, żeby jego rzeźba miała przestrzeń. Po szczeblach kilkunastometrowej drabiny będą szły zniszczone buty. Drabina będzie pochylona w stronę Rzeszowa. Rzeźba będzie odpowiednio opisana, a w nocy podświetlona. Wykonanie projektu technicznego drabiny artysta powierzył swojemu synowi, Łukaszowi. Znaleźli się sponsorzy, brakowało jeszcze zgody miasta na to, aby drabina w ogóle mogła stanąć w miejscu wskazanym przez Szajnę. W czwartek Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, zainteresował się sprawą drabiny. Zadecydował, że miasto przekaże pas zieleni pomiędzy jezdniami na ul. Krakowskiej pod budowę rzeźby Szajny. - Drabina stanie tam, gdzie chciał profesor, miasto nie będzie robić żadnych przeszkód - powiedział Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta.

- Drabina może stanąć jeszcze w tym roku - cieszy się z przekazanej od prezydenta wiadomości Jerzy Fąfara, który koordynuje projekt. - Makieta rzeźby jest już gotowa, Łukasz Szajna pokazywał mi ją. Sponsorzy zadeklarowali pomoc i nie mam żadnych sygnałów aby wycofali się z obietnic. Pozostaje tylko porozmawiać z Łukaszem Szajną, który jest spadkobiercą praw autorskich ojca i dopiąć wszelkich formalności. Nigdy bowiem nie powstała żadna umowa między miastem a artystą. Z pewnością jednak Łukasz nie będzie stwarzał żadnych trudności - mówi Fąfara.

W poniedziałek na Cmentarzu Powązkowskim odbędzie się pogrzeb Józefa Szajny.

Na zdjęciu: Drabina Szajny w Muzeum Rzeźby w Orońsku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji