Artykuły

W pierwszych dniach lata gmach Gliwickiego Teatru Muzycznego znów był oblężony. Do naszego miasta przyjechała liczna grupa nastolatków, którzy zostali zakwalifikowani do udziału w drugim etapie castingu do spektaklu "High School Musical". Przedstawienie ma być prezentowane na gliwickiej scenie w przyszłym roku.

Marzący o sławie młodzi ludzie z różnych zakątków kraju pojawili się w siedzibie GTM, by otrzymać upragnione główne role w musicalu.

Przypomnijmy, że "High School Musical" to opowieść dla licealistów o licealistach: o ich problemach, fascynacjach, przeżywanych przez nich miłościach, pierwszych - i najsilniejszych - przyjaźniach. Aktorzy grający w filmowej wersji "HSM" (wyprodukowanej przez wytwórnię Walta Disneya) są dziś wielkimi gwiazdami. Płyta z przebojami z musicalu była najlepiej sprzedającym się albumem w USA w 2006 roku. Znalazła tam prawie 4 miliony nabywców. Odnotowano, że film obejrzało blisko 8 milionów Amerykanów.

Polską prapremierę teatralnej wersji "High School Musical" zaplanowano w Gliwickim Teatrze Muzycznym na przyszły sezon (2008/2009). Reżyserem spektaklu będzie Tomasz Dutkiewicz - dyrektor warszawskiego Teatru Komedia, a choreografię przygotuje Sylwia Adamowicz. W celu wyłonienia odtwórców głównych ról w przedstawieniu zorganizowano w kwietniu wstępne castingi w 5 miastach - Wrocławiu, Krakowie, Gliwicach, Warszawie i Poznaniu. Zainteresowanie nimi przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Do artystycznej rywalizacji przystąpiło łącznie 1216 osób z całego kraju - dziewcząt i chłopców w wieku od 14 do 19 lat. Okazało się, że pragnienie zdobycia sławy potrafi czynić cuda.

Wiosenne castingi przybrały postać wielogodzinnych maratonów eliminacyjnych. Najwięcej pracy mieli jurorzy w Gliwicach (378 uczestników eliminacji) i w Warszawie (316). Sporo nastolatków przyjechało też do Poznania (244) i Krakowa (192). Najmniej chętnych (86) pojawiło się natomiast we Wrocławiu. Każdy uczestnik eliminacji musiał zaśpiewać jedną z dwóch piosenek z musicalu.

- Poszukujemy nie tylko utalentowanych dziewcząt, ale i chłopców. Połowę z 6 głównych ról w spektaklu stanowią przecież role męskie. Zauważyłem, że młodzież kształcąca się muzycznie prezentowała podczas kwietniowych castingów znacznie wyższy poziom niż kandydaci, którzy nigdy nie mieli kontaktu ze szkołą muzyczną, ogniskiem muzycznym czy jakimkolwiek zespołem muzycznym. Samorodne talenty zdarzają się po prostu bardzo rzadko - powiedział dyrektor GTM, Paweł Gabara, poproszony o ocenę przebiegu kwietniowych castingów.

W efekcie wyłoniono w pięciu miastach 292 najlepszych pod względem wokalnym nastolatków (średnia ich wieku - 16 lat). Przeważały dziewczęta. Do drugiego etapu eliminacji zakwalifikowano zaledwie 36 chłopców. Zwycięzcy kwietniowych castingów okazali się w większości (82%) uczniami szkół muzycznych, uczestnikami zajęć w ogniskach muzycznych bądź też osobami pobierającymi prywatne lekcje emisji głosu.

Wybrani przez jurorów pretendenci do głównych ról w musicalu przystąpili w zeszłym miesiącu do kolejnego etapu artystycznego współzawodnictwa. Najpierw jeszcze raz poddano ich sprawdzianowi wokalnemu, a potem musieli zaprezentować umiejętności taneczne. Eliminacje przeprowadzono w Warszawie (15 czerwca) i w Gliwicach (21-22 czerwca). - Sylwia Adamowicz pokazywała na scenie elementy układu choreograficznego, a uczestnicy castingów mieli za zadanie naśladować ją w tańcu (na zdjęciu obok). Na tej podstawie komisja kwalifikacyjna wybierała najlepszych - poinformowała Kinga Knapik z GTM.

Młodzi ludzie z ogromnym zainteresowaniem czekali na końcowy werdykt jurorów. Moment wywieszenia kartek z nazwiskami wytypowanych osób był bardzo emocjonujący. Spontanicznym wybuchom radości towarzyszyły zarazem jęki zawodu. - Wybrano ok. 100 nastolatków. Po wakacjach zostaną przeprowadzone eliminacje finalne, które przesądzą o tym, kto ostatecznie zagra główne role w teatralnej wersji "High School Musical" - wyjaśniła Kinga Knapik.