Artykuły

Mówiąc, nadużywamy mowy

- Lubię teatr, w którym coś mnie zdumiewa. Zdumiewa mnie nie tylko to, jak został skonstruowany, o czym to jest, ale także sposób, w jaki to zostało zrobione, jak wykonane. Interesuje mnie taki teatr, który buduje swój własny, odrębny świat, w który chciałoby się chętnie wejść. I nie zawsze ten świat musi nam się podobać - to jego cecha najlepsza - mówi JERZY RADZIWIŁOWICZ, aktor Teatru Narodowego w Warszawie.

Gdybym nie był tym, kim jestem, chciałbym być

- Nie wiem, kim chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem. Pewnie w dzieciństwie odpowiedziałbym, że wszystkim innym, ale teraz już jest za późno na takie odpowiedzi. Nie mam szczególnego wstrętu do siebie.

Chciałbym posiadać talent...

- Każdy by chciał! Myślę, że nie jestem wyjątkiem.

Humor poprawia mi

- rozmowa z przyjaciółmi, widok mojego wnuka, dobra premiera w teatrze. Jest wiele rzeczy, które poprawiają mi humor, ale najpierw trzeba czegoś, co by mi go zepsuło, a przed tym bronię się jak mogę.

Obsesyjny lęk wzbudza we mnie

- okaleczenie.

Gdy nikt nie patrzy

- to nikt mnie nie widzi. Z definicji nie mogę powiedzieć co robię, kiedy nikt nie patrzy.

Śmieję się zawsze, gdy

- gdy jest mi wesoło (śmiech).

Kiedy kłamię

- to się wstydzę.

W wolnym czasie

- Wolny czas spędzam w bardzo różny sposób. Chociaż ostatnio mam wrażenie, że nie mam wolnego czasu, zatem trudno powiedzieć, co robię w wolnym czasie.

W Warszawie

- jak to w Warszawie. Jestem warszawiakiem, więc dla mnie to miasto jest czymś oczywistym. Grochów, gdzie się urodziłem i wychowałem, zawsze pozostanie moim miejscem w Warszawie, a poza tym jest jeszcze parę, w których przyjemnie się znaleźć, ale nie mam żadnych szczególnych. Sentymentalnym miejscem jest dla mnie Grochów.

Świat byłby piękniejszy bez

- Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, bez czego świat byłby piękniejszy. Uważam, że jest taki jaki jest i można się nabawić wstrętu do świata, gdy myśli się o tym, bez czego albo z czym byłby on piękniejszy.

Nigdy nie zmusiłbym się do

- To pytanie wymaga jakiejś odpowiedzi heroicznej, której wolałbym uniknąć, bo deklaracja heroizmu jest zawsze podejrzana. Nie wiem, do czego bym się nigdy nie zmusił, musiałbym tego doświadczyć. To są rzeczy, o których się wie dopiero, kiedy się je przeżyje.

W ludziach najbardziej cenię

- lojalność, szczerość, to, że nie oszukują. Krótko mówiąc to, że nie wytną jakiegoś numeru.

Błędy, których nie wybaczam

- Nie mam poczucia, żeby ktoś mi zrobił taką krzywdę, której bym nigdy nie wybaczył. Mam wrażenie, że zapominam o rzeczach, które mi sprawiły przykrość. Nie wiem, jakie to są te błędy, których innym nie wybaczam. Innym, nie sobie. Bo każdy z nas zrobił w życiu coś takiego, czego wolałaby nie zrobić i nie może sobie wybaczyć, że coś takiego a nie innego się stało. Ale o tym nie powiem.

Autorytetem jest dla mnie

- człowiek, na którego działalność patrzę - patrzę na to co robi, co mówi, jak się zachowuje i widzę, że zachowuje w tym pewną miarę. Rzadko bywają autorytetami ludzie, którzy są w którąkolwiek stronę zacietrzewieni czy nie uznają innej możliwości niż ta, którą mają na myśli. Autorytetami są ludzie, którzy się nigdy nie wygłupili i nie sprzeniewierzyli zachowaniu pewnej miary, będącej ich sposobem życia i bycia. O mądrości nie mówię, bo to jest dość oczywiste. Potem to już trzeba by było pójść w szczegóły.

Światem rządzi

- nic nie rządzi. Ludzie urządzają świat.

Nigdy nie zapomnę

- Jest parę takich rzeczy, ale to są rzeczy zbyt prywatne, bym się z nich zwierzał.

Słowa, których nadużywam

- Ja w ogóle nadużywam słów. Nie prowadzę statystyki, ale mam wrażenie, że w ogóle nadużywam słów, podobnie jak wszyscy. Samo mówienie stało się bardziej istotne niż to, co się mówi. Mówiąc, nadużywamy mowy. Ja też (śmiech).

Dźwięk, którego nie znoszę

- Nie znoszę głosu paru ludzi, którzy coś nam i światu usiłowali tłumaczyć w telewizji. Rzeczywiście, reaguję lekko alergicznie na kilka głosów.

Przedmiot, bez którego nie mogę się obejść

- papieros (śmiech). Bez innych jakoś sobie radzę.

Książka lub wiersz, do których wracam

- Słowacki - do niego wracam. Wracam też do paru polskich wierszy. Mam takie kłopotliwe poczucie, że nie ma czasu na wracanie do książek, ponieważ trzeba zobaczyć, co jest w tych, których się jeszcze nie przeczytało. Wracanie do książek jest pewnym luksusem, na który z biegiem czasu coraz rzadziej mogę sobie pozwolić.

Film, który chętnie obejrzałbym raz jeszcze

- Jest parę takich filmów. Obejrzałbym chętnie raz jeszcze kilka filmów Felliniego, Kurosawy, parę westernów Nie potrafię wymienić jednego.

Teatr, który lubię najbardziej

- Mogę udzielić tylko odpowiedzi ogólnej, bo inaczej trzeba by wymieniać poszczególne przedstawienia. Lubię teatr, w którym coś mnie zdumiewa. Zdumiewa mnie nie tylko to, jak został skonstruowany, o czym to jest, ale także sposób, w jaki to zostało zrobione, jak wykonane. Interesuje mnie taki teatr, który buduje swój własny, odrębny świat, w który chciałoby się chętnie wejść. I nie zawsze ten świat musi nam się podobać - to jego cecha najlepsza.

W spektaklu zawsze zwracam uwagę na

- Staram się zwracać uwagę na wszystko, ale to zależy od spektaklu. Nie jest dobrze, jeśli spektakl zostawia czas na to, by się zajmować czymś, na co się najbardziej zwraca uwagę, bo znaczy to, że nie całkiem nas poruszył. To jest kłopotliwa sytuacja dla spektaklu. Ważne jest, czy zaproponuje mi on jakiś świat, który mnie zafascynuje, który będę umiał sobie wyobrazić. Ważne jest to zetknięcie z moją wyobraźnią, a szczegóły to jest zupełnie inna rzecz.

Jeśli niebo istnieje, chciałbym usłyszeć od Boga po przybyciu do Bram Niebieskich, że

- Nic bym nie chciał usłyszeć. Odpowiedź jest w pytaniu. Jeśli niebo istnieje, to wszystko jest jasne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji