Artykuły

Słupsk. Monodram wg Sarah Kane w Rondzie

Ostatni dramat Sarah Kane, napisany bezpośrednio przed jej samobójczą śmiercią, stanowi podstawę najnowszego monodramu Wiolety Komar [na zdjęciu]. Premiera w niedzielę, 7 września, w słupskim Teatrze Rondo.

Sarah Kane jest jedną z najważniejszych angielskich autorek końca ubiegłego wieku. Choć na swoim koncie ma zaledwie parę sztuk jest wraz z Markiem Ravenhillem czołową przedstawicielką "młodych brutalistów". "4.48 Psychosis" jest jej ostatnim tekstem, napisanym niedługo przed samobójczą śmiercią autorki w 199 roku, kiedy miała 28 lat. Dramat jest niezwykle osobistą, poruszającą wypowiedzią. Autorka pisała go w silnej depresji, opisuje w nim koszmary, niechęć wobec świata, rozmowy z lekarzami oraz swoje samobójcze plany. Ostatnio "4.48 Psychosis" na scenę przeniósł Grzegorz Jarzyna w TR Warszawa. Grająca w nim główną rolę Magdalena Cielecka została parę dni temu uhonorowana Herald Angel Award na festiwalu w Edynburgu.

Widowisko na podstawie "4.48 Psychosis" w Słupsku przygotowuje dwójka wychowanków Teatru Rondo, która przez lata pracowała pod opieką reżysera Stanisława Miedziewskiego, specjalisty od monodramów. Spektakl reżyseruje Marcin Bortkiewicz, aktor i reżyser, świetny monodramista, absolwent Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Andrzeja Wajdy. Jest on autorem wielu adaptacji scenicznych dramatów i prozy dla innych reżyserów. - Niezwykle szanuję "4.48 Psychosis" Sarah Kane - opowiada. - Tekst ten powstał pod wpływem silnej choroby, jest przy tym boleśnie szczery. Mimo tego w wielu jego fragmentach widać niezwykły talent angielskiej dramaturg.

W monodramie występuje Wioleta Komar, absolwentka warszawskiej Akademii Teatralnej. Ma ona na swoim koncie już trzy bardzo dobre, wielokrotnie nagradzane monodramy: "Biały na białym" na podstawie "Miasta ślepców" Jose Saramago, "Grzech" według powieści "Teresa Desqueyroux" Françoisa Mauriaca oraz "Przyj, dziewczyno, przyj" na podstawie wybranych tekstów Tadeusza Różewicza (wszystkie te spektakle wyreżyserował Stanisław Miedzewski). - Z Wioletą pracowałem nad spektaklem po raz pierwszy - mówi Bortkiewicz. - Jest ona niezwykle zdyscyplinowana i pracowita. A to, poza talentem, najważniejsze cechy u dobrego aktora.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji