Warszawa. Seweryn nakazowo w Dramatycznym?
Wybitny aktor, od lat pracujący w Paryżu, wystawi prawdopodobnie "Śluby panieńskie" Aleksandra Fredry w Teatrze Dramatycznym.
Andrzej Seweryn, związany z Komedią Francuską, od czasu do czasu pojawia się w kraju albo z występami gościnnymi, albo z planami reżyserskimi. Dwa lata temu zrealizował dla Teatru Telewizji znakomitego "Świętoszka" Moliera, miesiąc temu w Narodowym wystawił "Ryszarda II" Szekspira, o którym już teraz można powiedzieć, że to jedno z największych rozczarowań sezonu.
Teraz polskie
Niezrażony tym ostatnim niepowodzeniem Janusz Pietkiewicz, dyrektor Biura Teatrów, prowadzi rozmowy z Sewerynem o jego kolejnej pracy reżyserskiej w Warszawie. Zapowiadał od dawna, że miałaby to być propozycja z kręgu klasyki polskiej. Biuro Teatrów co rusz wysłuchuje głosów niezadowolenia ze strony radnych z komisji kultury, którym nie podoba się, że na stołecznych scenach za mało jest pozycji polskich, a za dużo obcych tytułów, z których trzeba płacić tantiemy twórcom z zagranicy.
Pomysł z góry
Dziś nieoficjalnie wiadomo, że stanęło na "Ślubach panieńskich" Aleksandra hr. Fredry. Jako teatr, w którym miałaby się odbyć premiera, Janusz Pietkiewicz wskazał Dramatyczny. Doszło do spotkania z dyrektor naczelną teatru, Anną Sapiego, podczas którego dowiedziała się ona o tej propozycji.
- Tego nie było nawet za komuny, żeby ktoś odgórnie decydował, kto i co ma wystawiać w danym teatrze. Były zakazy, ale nie nakazy - słychać głosy w środowisku teatralnym.
- Są to jeszcze bardzo wczesne ustalenia. Chcielibyśmy, żeby próby zaczęły się latem, tak by jesienią, z początkiem przyszłego sezonu, doszło do premiery - mówi dyrektor Pietkiewicz, od którego wyszedł, jak potwierdza, pomysł, żeby jednym z ewentualnie branych pod uwagę, był Teatr Dramatyczny.
