Artykuły

Wrocław. Rok 2009 świętem teatru Grotowskiego

W przyszłym roku mija 50 lat od momentu, gdy polski reżyser objął współkierownictwo nad Teatrem 13 rzędów, a 25 od czasu, kiedy Labolatorium zostało rozwiązane. Przede wszystkim jednak to 10-ta rocznica śmierci Grotowskiego. Działający we Wrocławiu Instytut im. Jerzego Grotowskiego, z tej okazji organizuje huczne obchody Roku Grotowskiego. Patronat nad nimi objęły Unesco, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Prezydent Wrocławia.

O szczegółach przygotowywanych spotkań i imprez informuje witryna Instytutu. Należy przy tym zaznaczyć, iż obchody będą mieć zdecydowanie międzynarodowy charakter i poza kilkoma miastami w Polsce (Kraków, Warszawa) odbędą się również zagranicą (Nowy Jork, Paryż, Rzym).

Działalność Jerzego Grotowskiego (1933- 1999) budziła na przemian zdziwienie i zachwyt, a parateatralne realizacje pod jego patronatem należały do najwyższego stopnia wtajemniczenia każdego miłośnika sztuki. Obok Tadeusza Kantora, Grotowski był niewątpliwie najbardziej ekscentryczną postacią polskiego teatru powojennego, która nowatorskimi rozwiązaniami zrywała ze sceniczną rutyną. I tak jak Kantor, pozostając na uboczu i forsując własną wizję bytności artystycznej, wywarł przemożny wpływ na dzieje nie tylko polskiego teatru.

Od końca lat 50., gdy Grotowski objął opolski Teatr 13 rzędów, przemianowując go na Teatr Laboratorium, nie ustawał w eksperymentach z aktorskim medium. Mocno zainspirowany Stanisławskim, wnikliwie badał istotę aktorstwa w każdym niemal aspekcie, uwzględniając zarówno stronę fizyczną, jak i psychiczną. Być aktorem u Grotowskiego znaczyło mniej więcej poddać się głębokiej terapii, idącej ku odkryciu wewnętrznych prawd kierujących człowiekiem. Działalność Laboratorium dla wielu odbiorców była jednak nazbyt hermetyczna. Nieprzychylni Grotowskiemu widzieli w niej substytut religijnej sekty. W żaden sposób jednak nie wpłynęło to na rosnącą estymę sztuki urodzonego w Rzeszowie twórcy.

Spuścizną teoretyczną Grotowskiego była przede wszystkim idea teatru ubogiego, który przeciwstawiony bogatemu (czyli posługującemu się synkretyzmem sztuk) ogranicza swój przekaz wyłącznie do relacji pomiędzy widzem a aktorem, bez pośrednictwa inscenizacyjnych ubogaceń. Stąd maksymalny ascetyzm w kreowaniu przestrzeni scenicznej i zarazem próby wciągnięcia widza w misterium spektaklu, tak by klasyczny podział na aktywne odgrywanie aktorów i bierne kontemplowanie odbiorców został zniesiony. Te poszukiwania miały też wymiar antropologiczny, gdyż Grotowski poprzez jednostkowe akty aktorskie chciał docierać do kolektywnej świadomości i odkrywać istniejące w zbiorowościach przekazy.

Nadbudowane teorią przedsięwzięcia Grotowskiego, w których brali udział m.in. wybitny scenograf Jerzy Gurawski oraz aktor i reżyser Ryszard Cieślak, spotkały się z uznaniem na Zachodzie, ale w Polsce nie zawsze mogły liczyć na poklask. W czasach PRL-u, pozostawanie z dala od kontekstów polityczno- społecznych niby gwarantowało spokój artystyczny, ale Grotowski ze swą rewolucyjną formą pracy teatralnej potrafił drażnić i szokować. Kultowe dziś przedstawienie "Apocalypsis cum figuris", po raz pierwszy zaprezentowane w 1969 roku, wywołało ostrą reakcję władz kościelnych i zostało potępione z ambony przez samego kardynała Wyszyńskiego.

Z biegiem lat oraz ewolucją współczesnego teatru, sztuka Grotowskiego stopniowo traciła aspekt kulturowego szoku, a coraz bardziej okazywała się prekursorska w stosunku do wszelkich awangardowych trendów. Do największych admiratorów, a zarazem uczniów Grotowskiego należał legendarny sceniczny innowator Peter Brook.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji