Artykuły

TVP. "Mord założycielski" w Teatrze TV

O spektaklu teatru TV "Mord założycielski" mówi Jacek Raginis, historyk, reżyser, współautor przedstawienia. Premiera w poniedziałek, godz. 20.

Gdzie dokładnie zginął Marceli Nowotko?

Jacek Raginis: Był tam charakterystyczny kościół, niedaleko ulicy Karolkowej. Nowotko spotkał się przy nim z Bolesławem Mołojcem, przeszli kilka metrów, bodajże do ulicy Przyokopowej, i tam pojawił się zamachowiec. Sytuacja, jaką widzimy w spektaklu: prośba o ogień, przypalanie papierosa, zaniepokojenie Nowotki i jego prośba, by przeszli kawałek dalej, bo jakiś przechodzień znacząco się spojrzał, odnotowana została w relacji Mołojca.

Na ile jest ona wierna faktom?

- Można też zadać inne pytanie: czy ta relacja została wiernie spisana przez prowadzących tzw. partyjne śledztwo.

Czy wiadomo, kto zabił Nowotkę?

- Spektakl nie daje odpowiedzi, jest kompilacją kilku hipotez.

Taki polityczny "Rashomon"?

- Film Kurosawy był dla mnie inspiracją, choć konstrukcja spektaklu jest nieco inna. Ale i tu mamy sytuację, gdy kilka osób obserwujących lub zaangażowanych w zdarzenie, pamięta je inaczej i zdaje odmienną relację. Po trosze dlatego, że każdy poniekąd broni siebie...

W podobnych sytuacjach trudno o obiektywizm?

- Jestem przekonany, że ludzie, którzy wydali na Mołojca wyrok, nie mieli 100-procentowej pewności, że to on jest odpowiedzialny za śmierć "Starego". Ani Małgorzata Fornalska, ani Paweł Finder, ani Franciszek Jóźwiak, Marian Spychalski czy Władysław Gomułka.

Co wiemy na pewno?

- Wiemy, że Nowotko zginął 28 listopada 1942 roku. Nie znamy jego zabójcy, ale wiemy, kto 29 lub 31 grudnia 1942 roku zabił Mołojca.

Kto?

- Janek Krasicki, świetlana postać polskiego ruchu komunistycznego. Pokazujemy, że był to mord sądowy bez szansy na obronę.

Dlaczego właśnie teraz podjął pan ten temat?

- Sytuacja śmierci Nowotki i późniejszego śledztwa stały się dla nas pretekstem do pokazania, jakimi motywacjami, intencjami kierowali się polscy komuniści. Przez lata trwaliśmy w złudzeniu, że komunizm w Polsce tworzyli ideowcy, którzy łączyli fascynację komunizmem z postawą patriotyczną, tymczasem założyciele Polski Ludowej mieli zupełnie inne motywacje, byli przedstawicielami obcego Polsce mocarstwa. Przy czym to, co przypisujemy Józefowi Stalinowi: że poruszał się w pewnej spirali podejrzeń, paranoi w stosunku do współpracowników, przenosiło się na klimat wewnętrznych rozgrywek w PPR. To właśnie pokazujemy w spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji