Artykuły

Andrzej Czernik, czyli Władysław Gomułka

ANDRZEJ CZERNIK, aktor Teatru im. Kochanowskiego w Opolu wystąpił w roli Władysława Gomułki w poniedziałkowym Teatrze Telewizji. - Prawdopodobnie jestem pierwszym aktorem, który grał towarzysza Wiesława - mówi.

Spektakl pt. "Mord założycielski" Macieja Pisuka i Jacka Raginisa został zrealizowany dla Sceny Faktu Teatru TV. Przedstawia wydarzenia na przełomie 1942 i 1943 roku związane z zagadkowym zabójstwem Marcelego Nowotki "Starego" - współzałożyciela i pierwszego sekretarza PPR-u. Jego śmierć wywołuje ferment wśród jego najbliższych współpracowników i nieuchronną rywalizację o władzę w partii. Uczestnikami tej rozgrywki są: Władysław Gomułka, Małgorzata Fornalska, Paweł Finder, Marian Spychalski i Bolesław Mołojec. Akcja rozgrywa się w ciągu kilku tygodni - od lądowania grupy z Moskwy, która ma na celu zorganizować struktury partii (noc z 27 na 28 grudnia 1941), przez zamach na "Mariana" (28 listopada 1942), likwidację "Długiego" Bolesława Mołojca (31 grudnia 1942) aż po egzekucję jego młodszego brata Zygmunta Mołojca ps. "Anton" (połowa stycznia 1943).

Rozmowa z aktorem

Dorota Wodecka: Jak to się stało, że zagrał Pan w tym spektaklu?

Andrzej Czernik: Brałem udział w castingu, po którym zaproponowano mi tę rolę. Prawdopodobnie jestem pierwszym aktorem, który grał Gomułkę.

Już raz mogliśmy oglądać Pana w głośnym spektaklu teatru telewizji pt. "Śmierć rotmistrza Pileckiego" .

- Wtedy grałem generała Andersa. Łatwiej oczywiście mi przyszło go zaakceptować niż Gomułkę. Choć obydwie role były trudne, ponieważ trudno gra się postaci historyczne, które ludzie znają i pamiętają. I do których mają emocjonalny stosunek.

W przypadku Gomułki to szczególnie trudne, zważywszy na jego charakterystyczny głos, często naśladowany przez satyryków.

- Nie wiemy, jak mówił na co dzień, bo nie zachowały się żadne materiały archiwalne dotyczące jego prywatnego życia. Tych kilka nagrań dokumentuje jego przemówienia na wiecach czy obradach KC PZPR. Gomułka, którego gram, to postać zagubiona trochę w Warszawie, do której przywieziono go z Krosna. Człowiek, który wierzy w swoje idee, choć z drugiej strony trzeba postawić pytanie, czy te idee były słuszne i dobre.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji