Artykuły

Rycerze, imbryki i kaszaloty

Taką książkę mógł wydać tylko teatr! Białostocki Teatr Lalek. A wymyślić ją mógł tylko scenograf! Andrzej Dworakowski. Składa się bowiem z ośmiu teatralnych plakatów, tworzących solidną tekturową skrzynkę, i czterech ilustrowanych grafikami tomików sztuk dla dzieci pióra Marty Guśniowskiej. Miniaturowe książeczki są dosłownie wtopione w plastyczne wizje studentów wileńskiej ASP i wydobywa się je z tła niczym literackie rodzynki. A są nimi niewątpliwie - pisze Liliana Bardijewska w Nowych Książkach.

Teatralne teksty Marty Guśniowskiej to autorskie bajki przetwarzające i odwracające a rebours klasyczne baśniowe wątki. Mamy tu typowych bajkowych bohaterów w nietypowych rolach, jak dobroduszne wiedźmy, roztargnieni czarodzieje, zakompleksieni rycerze, przedsiębiorcze księżniczki czy gadające konie. Lecz mamy też bohaterów zgoła nie bajkowych, jak końska mucha, pchła, rodzina kaszalotów, zebra czy rękawiczkowa lalka.

Wszyscy oni przyglądają się światu z ufnością i wierzą, że odnajdą w nim swoje miejsce. Wszyscy są wytrwałymi poszukiwaczami i wędrowcami. Rycerz bez konia oraz Koń bez rycerza poszukują się nawzajem, by razem stworzyć pełnię. Smutny Pingwin z gadatliwym Żebrem (blisko spokrewnionym ze Shrekowym Osłem) wyruszają do Królestwa Czarno-Bielstwa, by po drodze odnaleźć przyjaźń. Księżniczka Pięknotka dzięki magicznym sztuczkom czarownicy Wiedźmiły chce udowodnić światu, że oprócz ciała ma także... duszę. Znużony monotonią swojej pracy Kowal, który za sprawą grającego imbryka staje się hrabią, przeżywa katusze nudy we dworze i z radością powraca do swej kuźni. Pacynkowy Kaszalot - lalka wypełniona... kaszą - wędruje po świecie w poszukiwaniu bratniej duszy, by ostatecznie odnaleźć ją w podróżującej razem z nim pchle.

Uczmy się akceptować siebie, nie bójmy się pięknie różnić, nie ulegajmy stereotypom - powiada autorka ustami, mordkami, pyskami i dziobami swoich bohaterów. Jej sceniczne bajki są żartobliwymi powiastkami filozoficznymi pełnymi paradoksalnego humoru. Kaszalot szuka odpowiedzi na nurtujące go

pytania w nurtach rzeki, a Końska Mucha zakochuje się w... Koniu.

Wszystkie sztuki Marty Guśniowskiej inkrustowane są piosenkami, które przydają im lekkości i humoru. Komentując swoje życiowe i sceniczne perypetie, jej bohaterowie potrafią bowiem być samokrytyczni i autoironiczni. Toteż niejeden z nich już na dobre zadomowił się na polskich lalkowych scenach, przemierzając kraj od Szczecina po Wałbrzych i od Białegostoku po Bielsko-Białą. Rycerz bez konia zapuścił się nawet na Węgry.

Teatry chętnie sięgają po sztuki młodej autorki, wielokrotnie nagradzanej w konkursach dramaturgicznych - ASSITEJ-u "Szukamy Polskiego Szekspira" oraz poznańskiego Centrum Sztuki Dziecka. Tym razem jej rodzimy Białostocki Teatr Lalek postanowił umożliwić młodszym i starszym widzom indywidualną lekturę i własną interpretację tych tekstów, wydając je w owej szczególnej formie książkowej. Wielkie brawa dla dyrektora teatru, a zarazem redaktora tego literacko-scenograficznego zdarzenia, Marka Waszkiela, który już zapowiedział następne tomy z tej wielce teatralnej serii. ?

Marta Guśniowska BAŚNIE : sztuki dla teatru lalek / Vitalija Samulova et al. - Białystok : "Między niebem a ziemią" : na zlec. Białostockiego Teatru Lalek, 2008. - Teka (32 ; 48 ; 32 ; 48 s.); 36 cm 821.162.1-93

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji