Artykuły

Łódź. "Słońce w kuchni" Iwaszkiewicza w Nowym

Wyobraźmy sobie Ivne jako współczesną dziewczynę, która w wyniku zaskakującego spotkania zostaje niejako poddana obróbce losu. Jest wystarczająco ładna i miła, żeby stereotypowo i dość łatwo przeżyć życie.

Jest jedną z tych wielu, o których mówi się "naprawdę wrażliwa dziewczyna" - ponieważ nic więcej nie da się o niej powiedzieć. Świat, ludzie, spotkania przydarzają się jej, ona nie tworzy swojej rzeczywistości. "Słońce w kuchni" to studium braku tożsamości.

Tak swoją najnowszą premierę zapowiada łódzki Teatr Nowy. Będzie to wspomniane "Słońce w kuchni" na podstawie opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, w adaptacji i reżyserii młodego twórcy Marcina Brzozowskiego. Premierowy spektakl będzie można zobaczyć 18 stycznia o godz. 19.15 na Małej Scenie teatru.

Marcin Brzozowski jest absolwentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, gdzie jest teraz wykładowcą. Założyciel i członek Teatru Chóry Gertrudy Stein, współpracuje z wieloma ośrodkami i teatrami niezależnymi. Zagrał główne role w filmach: "Ono", "Nagle na zawsze" oraz "Chaos" i "Aleja gówniarzy", za które otrzymał nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego.

Główną bohaterką opowiadania jest Ivne, która w małym miasteczku Aagaard na Jutlandii, w oczekiwaniu na ukochanego, przez kilka miesięcy pełni służbę w mieszczańskim domu pani Vibeke Nielsen. Tytuł opowiadania brzmi nieco zwodnicze - jest ciepły i przyjazny, a sama historia wcale nie należy do optymistycznych. W łódzkim spektaklu w rolę Ivne wcieli się Ewa Łukasiewicz, absolwentka filmówki, współzałożycielka Stowarzyszenia Targowa 62, która na deskach "Nowego" pojawia się gościnnie. W widowisku zobaczymy także dwóch studentów IV roku PWSFTViT - Romka Krężela i Dobromira Dymeckiego oraz aktorów teatru: Małgorzatę Skoczylas, Dymitra Hołówko, Katarzynę Żuk i Izabelę Chlewińską. Chłopca Kaia zagrają na przemian Filip Talaga i Jędrzej Gaduła Zawratyński. Autorami scenografii i kostiumów są Anna Kunka-Kawełczyk i Tomasz Kawełczyk, zaś muzykę na żywo wykonywać będzie zespół Puch w składzie: Piotr Matula, Marcin Kuropatwa, Marcin Łukaszewski i Piotr Gwadera. Ruch sceniczny, który ma pełnić bardzo istotną rolę w przedstawieniu, ułożyła Izabela Chlewińska.

Wczoraj na próbie prasowej przedstawienia artyści uchylili nieco rąbka tajemnicy. Na Małej Scenie widownia ustawiona została wzdłuż, a nie jak zwykle w poprzek sali. Oglądanie wydarzeń na scenie przypomina nieco wizytę w panoramicznym kinie, ale zamienionym w teatr i jego tajemnicę: grę świateł, ciszę, skromną, ale poruszającą scenografię. I dający z siebie wszystko aktorzy, grający "od ściany do ściany"...

Oglądanie "Słońca w kuchni" może powodować poczucie, że przeceniamy wpływ tragicznych, mocnych zdarzeń na nasze życie... i może być źródłem fałszywej satysfakcji, że oglądanie Ivne rozładowuje nasze napięcia - jest tak bezwolna, że również widz może jej użyć - ostrzega Teatr Nowy w zapowiedzi przedstawienia. Po znakomitej "Brygadzie szlifierza Karhana" - pierwszej premierze Teatru Nowego pod nową dyrekcją artystyczną Zbigniewa Brzozy - apetyty widowni są rozbudzone. Miejmy nadzieję, że nowa premiera je zaspokoi...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji