Z Wrocławia do Covent Garden i z powrotem
"Wesele Figara" w reż. Marka Weissa w Operze Wrocławskiej. Pisze Grzegorz Dowlasz w Kurierze Szczecińskim.
Dyrektor Opery Wrocławskiej Ewa Michnik rozpoczęła rok 2009 premierą "Wesela Figara" w reżyserii Marka Weissa, która wzbudziła ogromne zainteresowanie melomanów. I nie chodziło tu wyłącznie o wdzięczne, muzycznie doskonałe, iskrzące się humorem, zawsze chętnie słuchane i oglądane dzieło Mozarta, lecz o niewątpliwą atrakcję obsadową. Oto w rolę Suzany wcieliła się młoda sopranistka Aleksandra Kurzak, wychowana we Wrocławiu, debiutująca na tej scenie raptem 10 lat temu, a obecnie powracająca na występy gościnne z londyńskiej Covent Garden.
Młoda wrocławianka wystąpiła jesienią na czołowej światowej scenie w tytułowej partii opery Rossiniego "Mathilda de Sabhran" u boku peruwiańskiego tenora Juana Diego Flores. Owiany międzynarodową sławą Peruwiańczyk miał być magnesem dla widowni, ale niespodziewanie właśnie Aleksandra Kurzak podbiła wybredną publiczność swoim głosem i osobowością, zbierając niezwykle pochlebne recenzje.
Czyż można się dziwić, że owiana takimi sukcesami młoda gwiazda swoimi gościnnymi występami w "Weselu Figara" przysporzyła wrocławskiej scenie nowych admiratorów? To wszak cecha prawdziwych gwiazd. Dodatkowy smak tej premiery to fakt, że na scenie córka śpiewa razem ze swoją mamą Jolantą Żmurko w roli hrabiny. Gdy śpiewa Jolanta Żmurko, łatwo zrozumieć sukcesy córki. Jakby tego było mało, do roli Figara Aleksandra Kurzak przywiozła z Londynu Mor-co Vinco, młodego Włocha, który od wielu lat odnosi sukcesy na europejskich scenach, a ostatnio właśnie w Covent Garden. Orkiestrę prowadził Francesco Bottigliero, młody włoski dyrygent i kompozytor, od prawie 2 lat związany z Operą Wrocławską.
