Łódź. Czytali Masłowską w Nowym
W wypełnionej po brzegi Małej Sali Teatru Nowego dziewięciu aktorów czytało we wtorek wieczorem nowy dramat Doroty Masłowskiej "Między nami dobrze jest" w opracowaniu reżyserskim Łukasza Kosa, który wcześniej wystawił w Łodzi fenomenalnego "Pawia królowej".
W jedną z postaci wcielił się nawet specjalnie zaproszony wokalista Comy Piotr Rogucki. Publiczność - głównie studenci - nie mogła powstrzymać wybuchów śmiechu.
Dramat napisany na zamówienie TR Warszawa i berlińskiej Schaubühne am Lehniner Platz ukazał się w październiku nakładem wydawnictwa Lampa i Iskra Boża. Jego bohaterkami są trzy kobiety, które dzieli wszystko, od wieku poczynając, na światopoglądzie kończąc: przykuta do wózka babka (Osowiała Staruszka), która pamięta II wojnę światową, matka pracująca w hipermarkecie przy rozładunku palet i rozważająca z sąsiadką, jak zrobić leczo ze spleśniałej mielonki, oraz córka (nazwana Małą Metalową Dziewczynką), która nienawidzi polskości ("Nie jesteśmy żadnymi Polakami, tylko normalnymi ludźmi!" - krzyczy). Korzystając z ironicznie wykorzystanego języka popkultury (reklam, kolorowych czasopism, tabloidów) oraz balastu narodowych stereotypów, Masłowska rozważa problem tożsamości po blisko dwudziestu latach od odzyskania wolności.
