Dopiero teraz pokaże, na co go stać
- Raul jest mężczyzną bardzo pokrzywdzonym przez życie, mającym problemy w kontaktach z płcią piękną. Ma trochę psychikę niewyrośniętego chłopca. Nie wygląda na typowego gwałciciela. A jeżeli jest agresywny, to bardziej ze strachu niż wyrachowania - o swojej roli w spektaklu "Aż do bólu" w Teatrze im. Sewruka w Elblągu opowiada LESZEK CZERWIŃSKI.
To będzie dynamiczny, wciągający spektakl, który ma widzem wstrząsnąć, ma go przestraszyć, ale też i wzruszyć. Tak przynajmniej zapowiada Bartłomiej Wyszomirski, reżyser sztuki "Aż do bólu" Williama Mastrosimone.
Premiera tego spektaklu odbędzie się już w najbliższą sobotę o godz. 19 na Małej Scenie Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. W obsadzie zobaczymy same "nowe" twarze elbląskiej sceny: Annę Iwasiutę, Annę Suchowiecką, Sawę Fałkowską (gościnnie) oraz Leszka Andrzeja Czerwińskiego [na zdjęciu po prawej]. Dzisiaj przybliżamy naszym czytelnikom sylwetkę jedynego mężczyzny grającego w tej sztuce.
Wszedł na scenę i spodobało mu się
Leszek Andrzej Czerwiński dyplom aktora uzyskał w ubiegłym roku w Studium Wokalno-Aktorskim im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Zaraz po szkole, we wrześniu, przyjęty został do zespołu Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.
- Gdy miałem 12 lat, wszedłem na scenę i spodobało mi się - wyznaje Leszek - Już wtedy postanowiłem sobie, że pójdę za ciosem, a aktorstwo stało się moim marzeniem.
Swoje pierwsze kroki na scenie stawiał w Studiu Piosenki i Poezji Haliny i Krzysztofa Ziembińskich w Koszalinie.
- Później spotkałem Edwarda Żentarę, który wyreżyserował monodram "Pod mocnym aniołem" Jerzego Pilcha, w jakim zagrałem - wspomina aktor.
Kiedy trafił do elbląskiego teatru, niemal z marszu wszedł na zastępstwa do obsady kilku spektakli. Pierwszym premierowym przedstawieniem, w jakim zagrał na elbląskiej scenie, przygotowując rolę (a właściwie role) od początku do końca, były "Bajki samograjki" Jana Brzechwy w reż. Lesława Ostaszkiewicza. Ponadto oglądamy go w spektaklach: "Jak Piekarczyk chwat Elbląg uratował", "Lot nad kukułczym gniazdem", "Opowieść wigilijna" oraz w "Świętoszku". Mimo to, jak sam wyznaje, jest dopiero na początku swojej teatralnej drogi i cały czas się uczy, choćby podpatrując na scenie starszych kolegów czy korzystając ze spotkań z takimi uznanymi reżyserami jak Bartłomiej Wyszomirski.
A już w najbliższą sobotę zobaczymy Leszka Andrzeja Czerwińskiego na Małej Scenie w roli Raula w premierowym spektaklu "Aż do bólu".
Może nawet działać oczyszczające
- Raul jest mężczyzną bardzo pokrzywdzonym przez życie, mającym problemy w kontaktach z płcią piękną - mówi o swoim bohaterze Leszek Andrzej Czerwiński. - Ma trochę psychikę niewyrośniętego chłopca. Nie wygląda na typowego gwałciciela. Jest prostym facetem, który ma swoje problemy, odbijające się na jego psychice. A jeżeli jest agresywny, to bardziej ze strachu niż wyrachowania.
Zdaniem aktora, warto wybrać się na ten spektakl, bo sztuka jest w pewnym sensie ekstremalna i z pewnością dostarczy widzom wielu przeżyć. Może nawet działać oczyszczająco.
WAŻNIEJSZE ROLE TEATRALNE LESZKA ANDRZEJA CZERWIŃSKIEGO:
rola (monodram) - "Pod mocnym aniołem" Jerzego Pilcha - reż. Edward Żentara
rola - "Przejście przez morze - kolęda nocka" reż. Maciej Korwin
rola - "Footloose - wrzuć luz" reż. Maciej Korwin rola - "Casanovą" reż. Jacek Bunsch
rola - "Dyzma" reż. Jan Szurmiej
Franck - "Plotka" reż. Tomasz Man
rola - "Czarnoksiężnik z krainy Ozz" reż. Jerzy Bielunas
rola - "Niech no tylko zakwitną jabłonie" Agnieszki Osieckiej - reż. Małgorzata Talarczyk/Bernard Szyc
UDZIAŁ W FILMACH:
Igor "Perła" - "Jak to się robi w 3mieście" reż. Jarosław Sędziak
pomocnik grabarza - "Epitafium 169" reż. Iwona Bartólewska/Janusz Marszalec
Ekspert - "Dla ciebie i ognia" reż. Mateusz Jemioł/Tomasz Zasada