Artykuły

Łódź. Powrót "Wolnego strzelca"

W salach prób Teatru Wielkiego rozbrzmiewa muzyka Carla Marii von Webera, orkiestra pod batutą Tadeusza Kozłowskiego przygotowuje "Wolnego strzelca". 14 marca premiera. "Wolny strzelec" wraca na na łódzką scenę po 31 latach. Wtedy kierownictwo muzyczne należało do Bohdana Wodiczki, a reżyserował Kazimierz Dejmek.

Duże pole do popisu dla reżysera oraz autora dekoracji Waldemara Zawodzińskiego i nie mniejsze dla orkiestry. Zajrzeliśmy na próbę instrumentalną.

- "Wolny strzelec", jeden z pierwszych zwiastunów muzycznego romantyzmu, jest okazją do pokazania tego, czego prekursorem był Weber - mówi T. Kozłowski. - Tremola, niskie rejestry klarnetów, różnorodność barw orkiestrowych, zmienność nastrojów właściwych dziełu romantycznemu, to motywy wręcz hitchcockowskie. Nie robimy obrazka z epoki (libretto osadza akcję "niedługo po wojnie 30-letniej"), czy "baśni tyrolskiej", ale operę, w której toczy się odwieczna i nieustająca walka dobra i zła.

Aby oddać charakter niemieckiej muzyki, zaprosiłem do współpracy prof. Adama Kosteckiego prowadzącego w Hanowerze klasę skrzypiec, kierującego tam świetną orkiestrą kameralną, by dał szlif naszym smyczkom. Wszystko w trosce o styl, ale też współczesne brzmienia dzieła. Obok popisowych arii są tu akcenty ludowe, mające klimat pieśni i tańców niemieckich.

"Wolny strzelec" jest operą, której libretto wychodzi poza salony. To historia Maksa, który kocha Agatę, córkę leśniczego, diabelskich knowań, kul odlewanych w tajemniczym jarze, mających gwarantować bezbłędne strzały i wiszącego w powietrzu dramatu zakochanych...

Jak reżyser rozłoży akcenty? Niebawem zajrzymy na scenę...

Obsada zapowiada okazję do poznania nowych wykonawców. Sopranową partię Agaty, obok doskonale znanej Moniki Cichockiej, przygotowują Katarzyna Hołysz i Aleksandra Chacińska, laureatka m.in. Grand Prix oraz nagrody specjalnej Międzynarodowego Konkursu Wokalnego w Bilbao (2006). Jest absolwentką łódzkiej Akademii Muzycznej, a po studiach uczyła się u prof. Teresy Żylis-Gary. Nad partią Maksa pracują: Krzysztof Bednarek, Ireneusz Jakubowski, Dominik Sutowicz, Paweł Wunder. W postać Kacpra, strzelca mającego swoją tajemnicę, wcielą się dawno niesłyszany na łódzkiej scenie Piotr Nowacki i Grzegorz Szostak, bas, który tak ciekawie zaprezentował się jako Sarastro w "Czarodziejskim flecie". Kostiumy przygotowuje Maria Balcerek, a choreografię Janina Niesobska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji