Artykuły

Trzeba iść dalej

- Geniuszem rozumienia tego, co piszę jest Jan Peszek, wyrasta on ponad innych dzięki swoim zdolnościom interpretacyjnym. Teraz doczekałem się wielu aktorów "schaefferowskich", a to dlatego, że aktorzy mają w moich sztukach wiele do powiedzenia właśnie jako aktorzy - mówi BOGUSŁAW SCHAEFFER, kompozytor i dramaturg.

Rozmowa z Bogusławem Schaefferem [na zdjęciu] o nieprzewidywalności sztuki, wpływie dramatu na muzykę i odwrotnie, i "schafferowskich" aktorach.

W Pana najnowszym dramacie "Skala" pada takie zdanie: "Istotą sztuki jest jej nieprzewidywalność".

- Muzyka jest abstrakcją, nie ma jej w postaci gotowej (poza śpiewem ptaków). Ale abstrakcja może się łatwo przemienić w konkret. W tym przypadku przez wykonanie. Myśli muzyczne są abstrakcyjne, ale kompozytor wie, że każdy układ dźwięków może być podstawą muzyki i jej rozwinięcia w czasie. Nie ma powodu, by posługiwać się dziś klasycznymi schematami. Nieprzewidywalna muzyka oddala nas idealnie od muzyki, którą znamy, którą wielokrotnie słyszeliśmy. Kompozytor współczesny nie potrzebuje się odwoływać do muzyki, którą można przewidzieć.

Czy możliwości muzyki są nieograniczone? Często słyszymy, że w sztuce wszystko już było.

- Możliwości muzyki są same w sobie genialne. W muzyce dotychczasowej wykorzystano tylko małą cząstkę owych możliwości. Dlaczego dopiero teraz można swobodnie komponować?... Bo publiczność w erze elektroniczno-akustycznej nie przejmuje się tradycyjną zgodnością harmonii czy rytmu, jest idealnie uwolniona od dawnych, rutynowych przepisów. Publiczność dzisiejsza bardzo dobrze przyjmuje utwory, które kiedyś raziłyby swoją radykalnością.

Wpływ muzyki na Pana twórczość dramatyczną jest oczywisty. Ja dostrzegam także wpływ teatru na Pana muzykę. Czy słusznie?

- Jestem - o ile mi wiadomo - jedynym kompozytorem i dramaturgiem w jednej osobie. Kompozytorzy pisali sobie libretta czy teksty oper. Typowy przykład - Ryszard Wagner, który jednak nie pisał sztuk teatralnych. I na tym koniec. Tak się złożyło, że bez trudu piszę muzykę i sztuki teatralne (480 kompozycji i 44 sztuki, które tłumaczone są na 16 języków). Muzyka ma nieograniczone pola puste, a teatr umożliwia zajmowanie się najważniejszymi tematami - ja naliczyłem ich aż 180! W moim przypadku doświadczenia teatralne wpływają na muzykę, a nawet ułatwiają jej pisanie i odwrotnie: do teatru wnoszę coś nowego dlatego, że jako kompozytor jestem wolny od teatralnych konwencji.

Czy uważa Pan, że aktorzy grający w Pana sztukach muszą mieć jakieś szczególne predyspozycje?

- Ja piszę zawsze z myślą o aktorach, tak jak w przypadku muzyki myślę o wykonawcach. Moi aktorzy, przynajmniej ci wybrani, znakomicie czują wagę tekstów i sens przesłania (przesłania, bo w każdej sztuce jest szereg pouczających myśli). Geniuszem rozumienia tego, co piszę jest Jan Peszek, właściwie wyrasta on ponad innych dzięki swoim zdolnościom interpretacyjnym. Teraz doczekałem się wielu aktorów "schaefferowskich" - a to dlatego, że aktorzy mają w moich sztukach wiele do powiedzenia... właśnie jako aktorzy.

Jest Pan w swojej twórczości eksperymentatorem i wygląda na to, że daje Pan także możliwość eksperymentowania wykonawcom tej sztuki.

- W sztuce nie można poprzestać na wyuczonych wiadomościach. W szkole nikogo nie uczy się eksperymentatorstwa. Tymczasem w sztuce nie można opierać się na tym co było, trzeba iść dalej, a należy to robić z poczuciem szacunku do sztuki, a zatem nie eksperymentować bez powodu. Powodem mogą być w muzyce same (olbrzymie!) możliwości muzyki, a w teatrze potrzeba większego niż dotąd zaistnienia na scenie, co możliwe jest tylko wówczas, gdy gra się rzeczy niezwykłe, odbijające od konwencji, do których przyzwyczaiło nas dramatopisarstwo dotychczasowe ze swoją logiką następstw, jednością i jednorodnością. Sztuka powinna udowodnić sens swojego istnienia wielością rozwiązań w muzyce i wielością środków ekspresji w teatrze.

* * *

Teczka osobowa

Kompozytor, muzykolog, dramatopisarz, grafik, pedagog. Urodził się 6 czerwca 1929 r. we Lwowie, autor 480 kompozycji, autor 44 sztuk teatralnych (m.in. "Scenariusz dla nieistniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego", "Audiencja", "Kwartet dla czterech aktorów"), autor książek o muzyce ("Almanach polskich kompozytorów współczesnych", "Wstęp do kompozycji"). Bogusław Schaeffer był niedawno gościem X Toruńskiego Festiwalu Książki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji