Artykuły

W ograniczeniu mistrzostwo

Andrzej Łapicki twierdzi, że zespół aktorów skupionych wokół Verba Sacra jest większy niż zespół Teatru Narodowego. Przemysław Basiński, wybiera spośród nich, kogo zechce. Tylko jeden aktor odmówił - pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Dziesięć lat temu reżyser Przemysław Basiński [na zdjęciu] nawet o takim zespole nie marzył. Próbował natomiast przekonywać kogo tylko się dało, że z okazji Roku Jubileuszowego we wszystkich polskich teatrach wybitni aktorzy powinni czytać Biblię.

Jedną z większych batalii stoczył w walce o patronat wojewody. - Był to czas intensywnych przygotowań do 1000. rocznicy Zjazdu Gnieźnieńskiego - opowiada Przemysław Basiński. - Urzędnicy uznali, że Verba Sacra to inicjatywa podobna do obchodów właśnie Zjazdu Gnieźnieńskiego i raczej nie ma co liczyć na patronat. Co najwyżej otrzymamy na piśmie poparcie. Kiedy tłumaczyłem, że nasz projekt ma na celu uczczenie Wielkiego Jubileuszu, a Gniezno zajmuje się tylko wydarzeniem z historii Polski - nie pomagało. Zdesperowany sięgnąłem po argument najprostszy - Gniezno czci 1000 lat, a my 2000 lat chrześcijaństwa. Urzędnik spojrzał na mnie zaskoczony, potem wziął do ręki nasz wniosek i z niedowierzaniem powiedział: "Rzeczywiście ! Czyżbyśmy pomylili się o tysiąc lat?"

Nie pomylił się Basiński i aktorzy, którzy mu w tym pierwszym roku zaufali. Cykl Modlitwy Katedr zaczął po Roku Jubileuszowym żyć swoim życiem, pączkować nowymi inicjatywami (Wielka Klasyka, Festiwal Sztuki Słowa, Modlitwy Katedr Europejskich, Maraton Biblijny), a zespół aktorów konsolidować wokół idei teatru słowa.

Oprócz aktorów wokół Verba Sacra skupiło się w ciągu tych dziesięciu lat około 2000 muzyków. Wśród piszących komentarze byli do tej pory: Jan Paweł II, trzech biskupów, 38 profesorów, 31 duchownych i 27 świeckich. Dominowali wśród nich mężczyźni - 45. Kobiet było 15. Wszyscy oni tworzą jedną wielką rodzinę.

- Przemek Basiński potrafi zachęcić i zmusić do działania mówi Jerzy Zelnik. - Czuję się pośrednikiem między poetą a publicznością, która być może bez tego pośrednictwa nie chciałaby z lenistwa lub niedowierzania sięgnąćpo poezję. Do dyspozycji mamy głos i skupienie, naszą prywatność. Jeśli, ten wiersz od nowa piszemy podczas tego spotkania, to coś się dzieje. Goethe mówił: "W ograniczeniu mistrzostwo". I być może dlatego ten rodzaj teatru, jaki propaguje Verba Sacra, odniósł sukces. Podczas Wielkiej Gali Słowa poświęconej Romanowi Brandstaetterowi, Olgierd Łukaszewicz miał przeczytać kilka psalmów, które pochodziły z jego monodramu - spektaklu teatralnego. Nie udało się zupełnie usunąć teatralizacji, co było widoczne zwłaszcza w bardzo intensywnej gestykulacji aktora. Publiczność nieprzyzwyczajona do takiej aktywności aktorów, przyjęła występ Łukaszewicza z niedowierzaniem, a potem nagrodziła wielkimi oklaskami. Kiedy aktor zszedł ze sceny, Jerzy Zelnik powiedział: - U nas [na Verba Sacra - dop. S.D.] tak nie czytamy.

Chociaż aktorzy czytają Biblię i wielką literaturę, życie wokół nich toczy się normalnie. Kiedyś o mały włos, a aktor spóźniłby się na Verba Sacra, ponieważ w Koninie zatrzymał go protest pielęgniarek. Niestety, czas jest okrutny i trudno ustalić, czy na tę przeszkodę natknął się Jerzy Zelnik czy Olgierd Łukaszewicz.

Przemysław Basiński nie kryje, że młodzi aktorzy nie garną się do Verba Sacra. Wie, że to nie jest trampolina do popularności medialnej.

- Nie sprawdzam aktorów pod względem moralności, jak się prowadzą. Ale cały czas szukam - mówi Basiński. - Każdemu na początek uświadamiam, czym jest ten cykl. Namawiam ich, aby unikali liturgizowania. Zachęcam, aby mówili, jak czują. Nie wszyscy są pobożni, a jeśli są, to wcale tej pobożności nie manifestują. Myślę, że w naszym zespole zadomowi się również Adam Woronowicz, który inaugurował "Rok św. Pawła". Było to jeszcze przed premierą filmu "Popiełuszko".

- Przestrzeń kościoła nie jest mi obca - mówi Woronowicz. - Będąc ministrantem, wiele razy czytałem Słowo Boże. Tak więc odnalazłem się w tej konwencji teatru, która jest obecnie w Polsce rzadkością. I zapewniam, że chętnie do Poznania wrócę.

Basiński nie ukrywa, że lubi powroty artystów, którzy identyfikują się w jakiejś mierze z ideą. Utwierdza go to w tym, że warto było powołać do istnienia Verba Sacra. Ale i tak największą frajdę sprawił mu "Przewodnik Katolicki", który w jednej z zapowiedzi napisał: "W kolejnej prezentacji Verba Sacra wystąpi z recytacją i śpiewem Przemysław Basiński". -Tak doczekał się wreszcie człowiek uznania - śmieje się bohater tej anegdoty, a zarazem twórca 86 prezentacji Verba Sacra, w których wzięło udział ponad 180000 słuchaczy.

Zespół aktorski Verba Sacra

Trzon tworzą: Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Maja Komorowska, Halina Łabonarska, Dorota Segda, Anna Seniuk, Danuta Stenka, Halina Winiarska, Jerzy Kiszkis, Krzysztof Kolberger, Wiesław Komasa, Olgierd Łukaszewicz, Tadeusz Malak, Jan Peszek, Andrzej Seweryn, Zbigniew Zapasiewicz, Jerzy Zelnik.

Jednorazowo wystąpiło 45 aktorów; m.in. Zofia Kucówna, Anna Polony, Kinga Preis, Piotr Adamczyk, Daniel Olbrychski, Jerzy Radziwiłowicz, Adam Woronowicz...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji