Artykuły

Piotr Mitzner szuka odpowiedzi

Piotr Mitzner w książce "Zagrać wszystko" próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, zawarte zresztą w podtytule, po co nam teatr. Próbuje, ponieważ nie rości sobie prawa do orzekania sądów ostatecznych - pisze Małgorzata Szymankiewicz na stronie internetowej Redakcja / Laboratarium Instytutu Dziennikarstwa UW.

Piotr Mitzner w książce "Zagrać wszystko" próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, zawarte zresztą w podtytule, po co nam teatr. Próbuje, ponieważ nie rości sobie prawa do orzekania sądów ostatecznych.

Teatr jest materią ulotną. Wymaga wiele pokory i z takąż autor podchodzi do tematu. Nie szczędzi jednak pasji, właściwej wielkiemu miłośnikowi teatru, ale i typowej dla uczestnika procesu tworzenia, a może przede wszystkim - znakomitego znawcy teorii teatru i dramatu. Czasem ta ostatnia poza góruje nad wszystkimi innymi. Autor snuje długie - ale nie nudne - opowieści, imponuje erudycją teatralną.

Podtytuł książki, niby smycz, prowadzi autora i czytelników do odpowiedzi, która jednak nigdy nie pojawi się wprost. Piotr Mitzner zręcznie przeprowadza po tradycjach teatralnych, przytacza opisy dramatów i ich scenicznych realizacji, tych widzianych przez siebie i poświadczonych przez innych.

Ogromną zaletą książki jest to, że właściwie nie ma momentów nudnych - zadowoli ona szczególnie "zwolenników teatru" - jak sam nazywa pewną grupę odbiorców autor. Piotr Mitzner dokumentuje cenne momenty zdziwienia teatralnego, jakie towarzyszą pierwszej wizycie w teatrze, opisuje zmieniające się konwencje teatralne i konsekwencje, jakie z tego wynikają dla twórców teatru i publiczności (vide świetne rozdziały "Zasłona" czy "Granica").

Niestety niektóre fragmenty książki mogą rodzić frustrację czy wręcz irytację - szczególnie te, w których autor rozpoczyna jakąś kwestię, wzbudza zainteresowanie u czytelnika, po czym pozostawia go samemu sobie, nie kończąc wątku, a co gorsza - nie pozostawiając odsyłaczy. Brak przypisów to zresztą największa wada książki.

Czytelnik ma czasem wrażenie, iż autor nie potrafi, a właściwie nie chce (co jest wytłumaczalne przy eseistycznej formule publikacji), by jego książka była próbą choćby trochę zobiektywizowanej oceny - po co nam teatr? Świadomie drąży tematy (tu zdecydowanie za długi rozdział "Historia" o teatrze uwikłanym w historię, a właściwie Historię), które go szczególnie nurtują, ale sprawiają niestety, że książka traci swój dynamiczny charakter, wlecze się bez uzasadnienia.

Teatr zaspokaja nasze potrzeby - różnorakie: rozrywkowe, czasem polityczne, kiedy indziej pełni rolę terapii, pozwala na oczyszczenie. Obrazuje kryzysy, jakie człowiek przeżywa - teraz przede wszystkim kryzys języka, kryzys porozumienia. I jest miejscem, gdzie można odważyć się istnieć bez kłamstwa i szukać prawdy o sobie (Grotowski).

Książka miesza odpowiedzi. Trochę tak jak teatr, który przecież nigdy odpowiedzi jednoznacznych nie dawał. I zdaje się, że nie ma zamiaru.

Piotr Mitzner. Zagrać wszystko. Wydawnictwo Książkowe Twój Styl. Warszawa 2003. Seria: Po co nam...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji