Słynna praczka w "Syrenie"
"Madame Sans-Gene to słynna praczka, Madame Sans-Gene to istny cud..." śpiewamy od przeszło pół wieku francuski szlagier z komedii muzycznej V. Sardou. Słynna praczka to oczywiście księżna i marszałkowa Francji z czasów napoleońskich, która przeszła do historii literatury jako niezwykle frapująca postać.
Sztuka "Madame Sans-Gene" przywędrowała do nas prosto z paryskich teatrów bulwarowych w 1894 roku. Wystawiono ją na krakowskiej scenie, a w tytułowej roli wystąpiła Honorata Leszczyńska. Potem jeszcze nieraz sięgano po tę popularną i lubianą komedię, obsadzając w roli Pani bez żenady wybitne aktorki, m. in. Marię Przybyłko-Potocką, Irenę Eichlerównę.
Po wojnie, za sprawą A. Marianowicza i J. Minkiewicza, "Madame Sans-Gene" znowu pojawiła się na naszej scenie z brawurową Hanną Bielicką w roli słynnej praczki.
Teatr Syrena postanowił przypomnieć tą klasyczną już komedię. "Madame Sans-Gene" znowu na scenie. Reżyserią spektaklu zajął się Jerzy Gruza, scenografię przygotował Marek Lewandowski, choreografię - Bogdan Jędrzejak zaś muzykę skomponował Stefan Kisielewski.
Wśród aktorów m. in.: L. Korsakówna w roli Madame Sans-Gene, K. Brusikiewicz - Napoleon, B. Łazuka - Fouche, E. Szykulska - cesarzowa Maria Ludwika, J. Bielenia - Eternel, T. Pluciński - hrabia Neipperg.
