Wrocław. "Dybuk" powraca
"Dybuk" w reż. Krzysztofa Warlikowskiego [na zdjęciu] po ponadrocznej nieobecności wraca do Wrocławia.
Reżyser Krzysztof Warlikowski w jednym przedstawieniu zestawił napisaną przez Szymona Anskiego na początku XX wieku historię nieszczęśliwej miłości dwojga młodych z nowelą Hanny Krall z czasów Holocaustu.
W obu opowieściach w ciała żyjących wciela się duch - dybuk. - To jedno z najciekawszych przedstawień, jakie miały premierę w ostatnim czasie w Polsce - zachwala spektakl Michał Merczyński, dyrektor Teatru Rozmaitości, współproducent wydarzenia. - Pomysł Krzysztofa Warlikowskiego, by połączyć tradycyjną opowieść żydowską, niemalże love story, z dybukiem po holocauście jest świetnym rozwiązaniem dramaturgicznym. Warlikowski pokazał, że dybuk jest zawsze w nas, czy to w piekle okupacji i Holocaustu, czy w romantycznej miłości - dodaje.
Spektakl trafił m.in. do Francji, Holandii, Stanów Zjednoczonych, jesienią został pokazany na Festiwalu Czterech Kultur w Łodzi. - W zeszłym roku "Dybuk" to był nasz eksportowy towar - przyznaje Michał Merczyński. Podczas wrocławskiego "Dialogu" widzowie oglądali go w Wytwórni Filmów Fabularnych. Teraz przedstawienie będzie można zobaczyć na Scenie na Świebodzkim.
Zmieniła się obsada: Andrzeja Chyrę, grającego dwie role - Chanana i Adama - zastąpi Robert Gonera. Zamiast Ireny Laskowskiej zobaczymy Marię Maj.
- Napisany w jidysz przez Szymona Anskiego dramat Lei i Chanana, dwojga kochających się ludzi, którzy nie mogą się połączyć, mówi o tym, co najważniejsze, o miłości - opowiada Agnieszka Frei, szefowa Działu Promocji Wrocławskiego Teatru Współczesnego, współproducenta przedstawienia. - W baśniowej historii w Leę, pannę młodą, podczas wesela po ślubie z bogatym narzeczonym, wciela się duch jej ukochanego Chanana, któremu ręki dziewczyny odmówił jej ojciec. Chanan umarł z miłości do niej. Dybuk przemawia przez Leę, która zmienia się, dostaje nową pamięć. W drugiej części według opowiadania Hanny Krall dybukiem staje się zamordowane w warszawskim getcie dziecko, którego duch po latach wciela się w ciało przyrodniego brata. Spektakl jest opowieścią o pamiętaniu, tworzącym naszą tożsamość - dodaje Agnieszka Frei.
"Dybuk" grany będzie na Scenie na Świebodzkim od 12 do 16 stycznia o godz. 19.15. Bilety kosztują 40 i 30 zł, można je kupić tylko w kasie Teatru Współczesnego przy ul. Rzeźniczej. Nie ma już wolnych miejsc na czwartek i piątek.
