Łódź. Konkurs na dyrektora Nowego trwa
W łódzkim Teatrze Nowym kończy się kadencja kontrowersyjnego Grzegorza Królikiewicza. O fotel szefa artystycznego stara się 18 kandydatów z całej Polski. Właśnie zakończyło się przyjmowanie ofert konkursowych. Komisja listę kandydatów ogłosi 17 stycznia. "Gazeta" dotarła do kilku osób, które przyznały, że stanęły do konkursu. Duże szanse na wygraną ma Jerzy Zelnik [na zdjęciu].
Najbardziej znany w tym gronie jest Jerzy Zelnik, aktor filmowy (pamiętna podwójna rola w "Faraonie" i serialu "Doktor Murek") i teatralny, teraz związany z Teatrem Powszechnym w Warszawie. Do tej pory nie był dyrektorem żadnej sceny, ale to pisał scenariusze i reżyserował. - Teatr Nowy to wyzwanie. Ta scena ma doskonałe tradycje, tu działał przecież Kazimierz Dejmek. Jest miejscem godnym inwestowania swojego czasu i pomysłów - mówi nam Zelnik. - Dobiegam 60-tki. Mam spore doświadczenie pedagogiczne, reżyserskie i aktorskie przede wszystkim. Jestem w tym momencie życia, kiedy należy podzielić się wiedzą z innymi. Innym kandydatem jest długoletni dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. Żeromskiego w Kielcach Piotr Szczerski. - Nie skończył mi się kontrakt, ale jestem gotów zaryzykować ciepłą posadkę. Mam poczucie, że muszę coś zmienić w swoim artystycznym życiu - mówi Szczerski.
Do konkursu stają związani z Łodzią reżyserzy: Piotr Bogusław Jędrzejczak, Remigiusz Caban i Andrzej Maria Marczewski, reżyser etatowy Nowego, który z sukcesem wystawił "Mistrza i Małgorzatę". Oferty zgłosili również aktorzy Nowego - Marek Cichucki (już tam nie pracuje) i Jerzy Krasuń.
Ofertę nadesłała też Julia Wernio, do ubiegłego sezonu dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Miejskiego w Gdyni. - Zgłosiłam się do Łodzi, bo skusiło mnie miasto, jego artystyczna energia - mówi Wernio.
Czy do konkursu stanie Grzegorz Królikiewicz? Jego kadencja upływa z końcem stycznia. Twórca "Przypadku Pekosińskiego" milczy. O tym, czy weźmie udział w konkursie, nie wie nawet Janusz Michaluk, dyrektor naczelny Nowego.
Od czerwca 2004 r. za sprawą rozporządzenia ministra kultury przeprowadzanie konkursów na dyrektorów w instytucjach kultury jest obowiązkowe. Niektórzy kandydaci w Nowym staną do przesłuchań po raz pierwszy w karierze, inni mają już za sobą "dyrektorskie castingi".
