Artykuły

Żyłam sztuką, żyłam miłością

Łódzka agencja Grand Tour i redakcja "Angory" postanowiły umożliwić polskim melomanom uczestniczenie w europejskich wydarzeniach operowych. Przedsięwzięcie to nie należy do tanich, ale poczyniono już szereg udogodnień cenowych. Niechże przynajmniej ci zamożniejsi przekonają się, czym są klasyczne dzieła operowe, nietknięte łapkami niektórych polskich "odnowicieli gatunku" - pisze Sławomir Pietras w Tygodniku Angora.

"Tosca" jest dziełem o mistrzowskiej dramaturgii, wspaniałej muzyce, sensacyjnej treści i emocjach, trzymających w napięciu. Dzięki muzyce Giacoma Pucciniego od przeszło 100 lat nie schodzi z afisza. Opowiada o miłości malarza Maria Cavaradossiego do rzymskiej śpiewaczki Florii Toski. W artystce kocha się też szef policji baron Scarpia, którego intrygi doprowadzają do rozstrzelania malarza i samobójczego skoku śpiewaczki z zamku św. Anioła.

Kilkanaście lat temu Montserrat Caballe wykonała w Metropolitan Opera finałowy skok w tył sceny, gdzie ustawiono tzw. batutę w celu bezpiecznego lądowania słynącej z korpulencji śpiewaczki. W obawie o ten światowy klejnot operowy batutę naciągnięto tak, że Tosca po odbiciu się, zamiast utonąć w Tybrze, ukazała się na powrót przejętej tragizmem publiczności, wywołując niekończące się salwy śmiechu. Nie obyło się bez zamiaru wytoczenia procesu sądowego, odmowy dalszych występów i ukarania rozbawionych melomanów. Kiedyś w operze rzymskiej krzepka Tosca, aby podeprzeć wysokie "c" w II akcie, bezwiednie uchwyciła Scarpię, całą siłą wydobyła dźwięk i... wyjęła partnerowi rękę z obojczyka.

W Operze Poznańskiej za czasów PRL miało dojść do debiutu w tej roli pewnego sopranu, którego jedynym atutem było małżeństwo z wysokiego szczebla działaczem partyjnym. Po nieudanych próbach pokonania wrodzonej arytmii i nieczystości intonacji przyszedł czas na grę aktorską. Kiedy próby chodzenia po scenie w sukni z trenem spełzły na niczym, wysłano nieszczęśnicę do ówczesnej poznańskiej primadonny z prośbą o konsultację. Wysłuchawszy suplika-cji beztalencia, gwiazda po koleżeńsku zaproponowała: "Niech pani przypnie prześcieradło do pośladków i ćwiczy w domu przed lustrem".

W skali światowej najwybitniejszymi odtwórczyniami Toski były: Maria Jeritza, Renata Tebaldi, Maria Canilia, Birgid Nilsson, Maria Callas i Raina Kabaivanska. U nas w przeszłości rolą tą zachwycały: Helena Zboińska-Ruszkowska, Wanda Wermińska, Stani Zawadzka, Wiktoria Caima, a w naszych czasach: Antonina Kawecka, Alicja Dankowska, Teresa Żylis-Gara, Teresa Wojtaszek-Kubiak i Joanna Cortez.

Jedna z polskich śpiewaczek napisała wspomnienia "Żyłam sztuką, żyłam miłością", od pierwszych słów modlitwy Toski, śpiewanej w Palazzo Farnese. Mimo tytułu w książce obluzgała nienawiścią i kłamstwami, kogo tylko się dało ("żyłam miłością"), a głosu używała częściej do snucia intryg niż śpiewania czegokolwiek ("żyłam sztuką").

O tym będę rozprawiał ze szczęśliwcami, którzy pomieszczą się w autokarze, wiozącym nas do Opery Wiedeńskiej na spektakl "Toski" 17 października 2009 roku. Łódzka agencja Grand Tour i redakcja "Angory" postanowiły umożliwić polskim melomanom uczestniczenie w europejskich wydarzeniach operowych. Przedsięwzięcie to nie należy do tanich, ale poczyniono już szereg udogodnień cenowych. Niechże przynajmniej ci zamożniejsi przekonają się, czym są klasyczne dzieła operowe, nietknięte łapkami niektórych polskich "odnowicieli gatunku".

W Wiedniu oglądać będziemy "Toscę" w reżyserii Margerity Wallmann i scenografii Nicola Benois. Jest to spektakl historyczny. Ona - wieloletnia wybitna reżyserka La Scali i Opery Wiedeńskiej jeszcze za czasów Karajana. On - światowy scenograf, celujący w realistycznych dekoracjach repertuaru klasycznego. W obsadzie: Daniela Desst (Tosca), Fabio Armiliato (Cavaradossi), Egils Silins (Scarpia}, a przy pulpicie dyrygenckim Kari-Lynn Wilson.

Pojedzie z nami Sylwester Kostecki, najlepszy polski tenor śpiewający "Toscę" zarówno u nas, jak i za granicą. Jeśli więc komukolwiek, zwłaszcza paniom, znudzi się moje towarzystwo, polecam Kosteckiego, który - o niedyskrecjo! - ciągle jest do wzięcia!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji