Gdańsk. Premiera "Don Żuana" w Domu Zarazy
Ma jakieś pięć lat, niebieską czapeczkę i, jak mówi, urodę "rusko - niemiecką". No, rudy jest, po prostu, zwyczajnie kędzierzawy. Z tej przedziwnej "urody", i przez owo niefortunne, choć przecież niebiańskie nakrycie głowy spadają na chłopię same kłopoty...
Wojna oczami dziecka? Małego chuligana? A może, zupełnie niechcący, bohatera, który wdziękiem i naiwnością naprawiał głupi świat. Oto groteskowy obraz czasu wojny, burleska. A wszystko na Czarnej Scenie Domu Zarazy, którego dziedziniec zamieni się w podwórko, na którym suszy się pranie. Bo to będzie "Wielkie pranie, czyli komedia z wojny" - taki podtytuł nosi sztuka "Don Żuan".
Pranie jest tu symbolem nowych czasów, oczywistości dziejów. Jest miarą oczyszczenia, nowego początku. Na ciemnej, pełnej niepokoju scenie suszą się różowe prześcieradła, a między nimi przemykają cienie tych, których już nie ma - Wujków, Ciotek, Matki, Ojca, Sąsiadów, Bohaterów i Przegranych, Hitlerów i Stalinów, Żołnierzy i Pięknych Kobiet, Starców i Poetów, a nawet Kozy... Postaci mnóstwo, a aktor jeden - Ryszard Jaśniewicz.
- Sztuka ta jest hołdem złożonym tym, którzy w najtrudniejszych chwilach umieli się śmiać i swoim humorem - tą heroiczną odwagą dodawali nadziei innym, ze będzie jeszcze cudownie, żeby nie poddawać się zmartwieniom, żeby niezmiennie cieszyć się życiem - mówi. - To przedstawienie jest też ukłonem w stronę naszych rodzin, rodziców i dziadków, bliższych i dalszych znajomych, a także tych bohaterskich nieznajomych, którzy w tym trudnym okresie ostatnich siedemdziesięciu lat swoje poczucie humoru przeciwstawili karabinom i nienawiści.
"Don Żuan"
Gdańsk, 26.09
Dom Zarazy, ul. Stary Rynek Oliwski 15
Godz. 18. Wstęp wolny
