Gdańsk. Koncertowa "Madame Butterfly" w Filharmonii Bałtyckiej
Koncertowe wersje oper stały się już chlebem powszednim muzycznego życia. Powód jest na ogół prozaiczny, ale dżentelmeni o takich sprawach nie rozmawiają. Ten chleb powszedni bywa jednak całkiem pożywny, jak pokazało wiele tego rodzaju koncertów w Trójmieście.
W sobotę, 24 października, w sali koncertowej Filharmonii Bałtyckiej będziemy mogli posłuchać koncertowego wykonania jednej z najpopularniejszych, ale też - jednej z najpiękniejszych oper. Co prawda, premierowe przedstawienie "Madame Butterfly" Giacomo Pucciniego w La Scali w 1904 roku nie było sukcesem kompozytora, ale wystarczyło kilku lat, by melodramatyczna historia miłości gejszy i amerykańskiego porucznika została pokochana przez operową publiczność. Dziś należy do żelaznego repertuaru każdego teatru operowego.
W koncertowym wykonaniu na gdańskiej Ołowiance usłyszymy czworo solistów, Romę Jakubowską-Handke (sopran) jako Madame Butterfly (Cio-cio San), Krzysztofa Bednarka (tenor) w roli Pinkertona, Katarzynę Suskę (mezzosopran) w roli Suzuki, czyli służącej Cio-cio San, oraz Zbigniewa Maciasa (baryton) jako konsula Sharplessa. Nazwiskiem przyciągającym na koncert będzie też z pewnością Stanisław Pietras, dyrektor najważniejszych teatrów operowych w Polsce, który podjął się roli gospodarza wieczoru. Z solistami zagra Orkiestra Polskiej Filharmonii "Sinfonia Baltica" w Słupsku, prowadzona przez jej szefa Bohdana Jarmołowicza.
O bilety, kosztujące od 30 do 50 zł, można pytać w kasach PFB na Ołowiance, tel. 58 320 62 62.
