Artykuły

Lęki w czasach popkultury

- To spektakl o chorobie społecznej, jaką staje się wrzucanie do jednego tygla szlachetnych składników sztuki i papki popkulturowej - mówi reżyser MAREK WEISS przed premierą opery "Ariadna na Naxos" w Operze Bałtyckiej w Gdańsku.

Katarzyna Chmura: Słyszałam, że zdecydował się pan na uwspółcześnienie realizacyjne "Ariadny na Naxos" Ryszarda Straussa. Z jakim problemem dzisiejszego świata chce się pan zmierzyć w tym spektaklu?

Marek Weiss [na zdjęciu]: Niedawno zakończony Kongres Kultury Polskiej lwią część swoich debat poświęcił niepokojom artystów związanym z nieubłaganym wypieraniem przez popkulturę z serc i umysłów "sztuki wysokiej". Ten umowny termin będący kiedyś zaszczytnym określeniem wartościowych dzieł artystycznych staje się powoli synonimem marginesu kulturowego, ku któremu masowa publiczność zerka z politowaniem i niechęcią. Tak jak nobilitujące do niedawna słowo "intelektualista" jest używane przez matołów jako obelga. Mnóstwo w tym naszej winy. "Naszej", czyli właśnie intelektualistów, artystów, myślicieli i niegdysiejszych strażników wartości. Poświęciwszy wszystko dla zwycięstwa demokracji na świecie, wpadliśmy w jej pułapkę i teraz wyższość swej wrażliwości, wiedzy i intelektu traktujemy z poczuciem winy i wstydu. Kompleksy elit wobec masowego braterstwa i równości doprowadziło "wyższych" do skarlenia charakterów i tchórzliwego schlebiania masowym gustom i wyobraźni.

W tym świetle odwieczne napięcie pomiędzy pyszałkowatym artystą świadomym swej wartości a równie pyszałkowatym mecenasem, sponsorem, czy mówiąc w uproszczeniu, płatnikiem nabrało dodatkowych barw. Protekcjonalne traktowanie najemników w dziedzinie sztuki stało się bardziej ostentacyjne i niecierpliwe, bowiem konkurencja pokaźnej rzeszy wesołków od rozrywki i specjalistów od serwowania artystycznych dań z drugiej ręki sprawia, że zniecierpliwiony roszczeniami artystów płatnik może w każdej chwili wycofać się ze swoich obietnic. Groźba tego wycofania staje się potężną bronią w narzucaniu artystom banalnych gustów i uproszczonego rozumienia reguł tego świata. Tym samym stopniowo stajemy się częścią popkultury, czyli sztuki tworzonej na miarę oczekiwań na przyjemności odbiorcy, a nie na miarę obowiązku mówienia prawdy, nawet najboleśniejszej, obowiązku, który jest powołaniem "sztuki wysokiej". O tym będzie opowiadał nasz spektakl. O chorobie społecznej, jaką staje się wrzucanie do jednego tygla szlachetnych składników sztuki i papki popkulturowej.

Które elementy fabularne "Ariadny na Naxos" zainspirowały pana do takiej interpretacji opery?

- W prologu Bogacz, który zamówił na jedną ze swoich uroczystych kolacji napisanie opery i dołożył do tego wesołe urozmaicenie w wykonaniu rozrywkowej grupy, a na zakończenie zaplanował pokaz sztucznych ogni, wpada na pomysł, by dla zaoszczędzenia czasu wykonać wszystko jednocześnie. Jest w dodatku zdegustowany koncepcją "Ariadny", której akcja ma przebiegać na bezludnej wyspie, co grozi pustką i nudą, a na to nie może narazić swoich gości. Bogacz nie wdaje się w tak błahe sprawy jak niemożność funkcjonowania patosu i trywialności w tym samym przekazie. W życiu mamy do czynienia właśnie z takim połączeniem. Dzisiaj w sztuce współczesnej jesteśmy już bardziej oswojeni z taką mieszanką niż w czasach Straussa.

(...)

Jaka będzie konkluzja pańskiej realizacji?

- Terapia, której poddana zostaje nieszczęsna Ariadna, kończy się w naszym spektaklu jej niespodziewanym zwycięstwem. To jest główne przesłanie naszej realizacji. Towarzyszy nam wciąż wiara, że prawdziwa sztuka w ostateczności zawsze tryumfuje i nawet błazeński kostium, kpiny i szyderstwa nie mogą zniweczyć jej zbawiennej istoty. Może trudno będzie nam przekonać publiczność do tej wiary, ale przecież nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.

Marek Weiss* jest reżyserem i dyrektorem Państwowej Opery Bałtyckiej.

"Ariadna na Naxos" będzie prezentowana (6 i 7 listopada) na Konkursie i Festiwalu Operowym pod patronatem telewizji Mezzo w węgierskim Szeged.

Całość w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji