Artykuły

Warszawa. Czytanie "Trojanek" w Laboratorium Dramatu

W poniedziałek, 2 listopada o g. 19, Laboratorium Dramatu zaprasza na czytanie "Trojanek" Eurypidesa. Reżyseruje Adam Nalepa. Wstęp wolny.

"Trojanki" to manifest pacyfistycznie nastawionego Eurypidesa przeciwko wszczynaniu wojen, w czasie których najbardziej cierpią niewinni. Czytanie reżyseruje Adam Nalepa, na stałe mieszkający i pracujący w Niemczech, współpracujący również z Polskimi scenami, autor m.in. inscenizacji "Blaszanego bębenka" wg G. Grassa w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku.

Obsada: Grażyna Barszczewska, Justyna Bartoszewicz, Anna Gajewska, Oskar Hamerski, Sławomir Holland, Joanna Jeżewska, Katarzyna Kurylońska, Paweł Tomaszewski

W roli eksperta po czytaniu wystąpi dr n. med. Tadeusz Nasierowski.

Czytanie dramatu Eurypidesa rozpocznie cykl "Mit Trojański" w ramach projektu "Toksyczna rodzina antyczna", który podstawia w kontekście związków rodzinnych dwa mity eksploatowane w tragedii greckiej - tebański i trojański. Pojęcie toksyczności dla określenia wyniszczających emocjonalnie i fizycznie związków wprowadziła dwudziestowieczna psychologia. Przy zastosowaniu tego pojęcia do odczytania sytuacji bohatera tragedii antycznej otwiera się nowa perspektywa czytania tych dramatów, w których to nie los rządzi człowiekiem, lecz człowiek losem.

Dr Zbigniew Kadłubek, ekspert projektu "Toksyczna rodzina antyczna" o cyklu "Mit Trojański": "Opowieści o wojskowej operacji Greków w Azji Mniejszej nie są ewangelią, dobrą nowiną, raczej złą nowiną o człowieku - o tym, że człowiek siebie nie rozumie. Że człowiek pragnie swej zguby bardziej, niż chcą jej zazdrośni bogowie (np. rozjuszona Hera). Że bogowie litują się czasem nad człowiekiem, ale on sam nad sobą zlitować się nie potrafi. Że zdobywanie świata zawsze jest bezpardonowe, bolesne. Że bardziej od uczyć i świętości znaczą złoża (np. cyny) i władza. Mity trojańskie, wielka opowieść, której nigdy nie przestaniemy opowiadać! () Interesują nas krwawe zapasy trojańskie przepracowane przez geniusz Ajschylosa, Sofoklesa, Eurypidesa. Nie jest też ważne, czy Troja (Ilion) to hetycka Wiluša z okresu późnego brązu (wedle tezy prof. Joachima Latacza z Bazylei). Cykl trojańskich opowieści interesuje nas jako przedziwne wiązki losów, jako rozpłatane, rozdzielone relacje, tęsknoty. Mechanizmy, które z ludzi czynią bestie - i odwrotnie: dzikość prowadząca do uspokojenia, łagodności, do greckiej galene (), gładkiej powierzchni uspokojonego po burzy morza."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji