Pozorny rozkład wartości
Akcja tej najnowszej sztuki autora m.in. "Antygony w Nowym Jorku" toczy się we współczesnej Moskwie. Bohaterki - trzy córki emerytowanego generała radzieckiej armii, marzą o szczęśliwym życiu i wielkiej miłości. Tylko jak to osiągnąć w ogarniętej chaosem i opanowanej przez mafiosów stolicy byłego imperium?
- Pokazany na scenie rozkład wszelkich wartości jest pozorny.
Mimo wręcz rozpaczliwego gonienia za dobrami materialnymi, człowiek jednak wciąż szuka szczęścia, miłości - mówi Bogdan Grzelak z działu upowszechniania teatru.
Obydwa przedstawienia tej ironicznej, strasznej i zarazem śmiesznej sztuki rozpoczynają się o godz. 19.