Artykuły

Aktorzy - Nowakowski

"Gałązka rozmarynu" jest sztuką o wściekłych ryzykantach co porwali się z motyką na słońce. Podobnie heroiczną próbą było wystawienie sztuki Nowakowskiego w Londynie. Był to zawadiacki popis brawury, nie liczącej się z przeszkodami.

W normalnych warunkach, na zwykłej polskiej scenie, wystawienie "Gałązki rozmarynu" wymagało nie byle jakich zabiegów, trudów, wysiłku. Jest to sztuka zespołowa, w której każda rola jednakowo jest ważna. Wszyscy są tu w równej mierze solistami i drobne potknięcia jednego z aktorów może popsuć popisowe efekty sztuki, kilka takich potknięć może ją położyć. Na pozór sztuka ta łatwo zdobywa publiczność, bo roi się w niej od efektów na przemian zabawnych i tragicznych, śmiech miesza się z wzruszeniem, tyle tu opisu dla wszystkich aktorów razem i każdego z osobna, ale na to właśnie by każdy popis trafiał, by żaden efekt nie przepadł , by nic z nich nie uronić, trzeba starannego przygotowania, niezliczonych prób, wytężonej pracy w atmosferze spokoju i skupienia.

Wiemy, że tego wszystkiego w Londynie nie było - i być nie mogło. Zawód aktora polskiego składa się z samych zawodów. O, stałym warsztacie pracy mowy nie ma. Nie ma nawet sceny, na której mogłyby się odbywać próby w prawdziwym znaczeniu słowa. Na to by wystawić w Londynie sztukę polską trzeba nie tylko umiejętności, ale zapału i poświęcenia aktorów. Na to by wystawić taką sztukę, jak "Gałązka rozmarynu", trzeba jeszcze wiary i odwagi. Musi je mieć przede wszystkim reżyser - niezależnie od swego talentu, pomysłowości, wprawnej ręki i czujnego oka.

P. Kielanowski dowiódł nam, że ma wszystkie te cnoty i dary. Jego to główna zasługa, że przedstawienie sztuki Nowakowskiego stało się dla sceptyków - lekcją optymizmu, dla entuzjastów - nową podnietą, dla całej publiczności i- teatrem z prawdziwego zdarzenia.

Przedstawienie szło składnie, gładko, bez tarć i zgrzytów. Oj nadanym mu tempie świadczy to że przy pięciu pełnych aktach, przerwach i całej uroczystości jubileuszowej, która mimo chlubnie krótkich przemówień zająć musiała nieco czasu, skończyło się ono niewiele po jedenastej. Rzadki rekord w dziejach polskiego teatru.

Na scenie były młodość, pogoda, humor, życie i ruch. Wszyscy aktorzy wczuli się w swe role, grali z przekonaniem, a często z prawdziwym przejęciem, za co spotykały ich raz po raz oklaski przy podniesionej kurtynie. Na szczególną pochwałę zasłużył, jak przystało, wielogłowy bohater tej sztuki - pluton żołnierski; wszyscy w nim byli różnorodni, barwni, pełni wyrazu. Ale bez ujmy dla nikogo (i bez niczyjej krzywdy) należałoby właściwie powtórzyć wszystkie nazwiska wykonawców według afisza.

W ostatnim obrazie, z którego bije "oczekiwanie tęskne i radosne", małe dzieci, urodzone na obcej ziemi, śpiewały piosenkę o wodzu w szarym stroju strzeleckim. Drżało w tym echo innej pieśni, mówiącej: "Będziem Polakami".

"Gałązka rozmarynu" jest zarazem udramatyzowaną legendą i scenicznym reportażem, wielkim widowiskiem popularnym i czułą romantyczną pieśnią na wiecznie polską nutę. Reżyser i wykonawcy potrafili utrzymać całość w tonie rzewnej i serdecznej prostoty, nie zatracając tchnienia wzniosłości, które ją owiewa.

Nie można było lepiej uczcić Nowakowskiego i święta Aktora.

W sztuce Nowakowskiego wystąpili następujący aktorzy: K. Bełska, E. Dietrich, A. Iwanowska, Z. Mroezkowska, N. Oleńska, I. Sobieniewska, A. Bożyński, G. Borucki, A Butscher, J. Bzowski, A. Butscher junr., E. Chudzyński, W. Krajewski, R. Doliński, W. Dybowski, R. Hopen, R. Kiersnowski, M. Kiersnowsk, F. Karpowicz, S. Kostrzewski, L. Lawiński, S. Mikuła, W. Mirecki, R. Ratschke, Z. Rewkowski, S. Ruszała, W. Sikorski, F. Stawiński, W. Szaflarska, S. Wujtasyk, J. Żelawski, S. Zięciakiewicz. Dekoracje: Tadeusz Orłowicz. Administrator - Z. Zimand.

W drugim dniu w roli Juhasa z powodzeniem zadebiutował Bohdan Czarnocki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji