Artykuły

Warszawa. Niesnaski w Ateneum

Aktor i jego dyrektorka za nic nie potrafią się dogadać. - Moja noga nigdy więcej nie postanie w Teatrze Ateneum! - zapowiada wzburzony Marian Kociniak (74 l.). W przeddzień świętowania 50-lecia pracy na scenie aktor mocno pokłócił się z Izabellą Cywińską (75 l.) - nową dyrektor warszawskiej placówki. A pracuje tam już ponad pół wieku!

Co się stało? Przecież Kociniak jest filarem Teatru Ateneum od momentu ukończenia szkoły teatralnej, czyli od 1959 r. Pracował pod rządami różnych dyrektorów, m.in. Janusza Warmińskiego (74 l.) i Gustawa Holoubka (...), z którymi nie tylko nie miewał konfliktów, ale wręcz się przyjaźnił. Ale z nową dyrektorką nie poszło mu już tak dobrze.

- Gdy na dyrektora przyszła pani Cywińska, powiedziała, że nie rozumie, na czym polega mój status w tym teatrze! Odparłem, że to bardzo proste: z poprzednimi dyrektorami ustalaliśmy wspólnie, co gram, kiedy gram, ale nie za ile, bo w teatrze o pieniądze się nie pyta. To jest cały mój status! - opowiada zbulwersowany Kociniak. - Odpowiedziała mi, u niej tak nie będzie. Rozstajny się więc, a moja noga już nie postanie. A na pewno nie za jej dyrekcji! A przecież wcześniej Kociniak współpracował z Cywińką, ba, odnosili sukcesy. Zrobiliśmy w Teatrze Telewizji piękny spektakl "Śmierć Tarełkina". I co z tego, i co z tego...? - pyta rozgoryczony Co na to pani dyrektor? - Ależ Marian Kociniak nie zerwał z Teatrem Ateneum, bo nadal jest tu na etacie i pobiera pensję! - zaprzecza Iza -Izabella Cywińska. Dodaje jednak: - Rzeczywiście mamy konflikt i bardzo jest mi przykro z tego powodu, bo znamy się nie od dziś i bardzo lubię i cenię Mariana. Ale w teatrze musi być hierarchia i dyrektor musi decydować nawet wobec najwybitniejszego aktora. Muszę robić swój teatr taki, jakim ja go widzę.

Konflikty, jak widać, zdarzają się wszędzie. Szkoda tylko, że ten akurat narósł tak szczególnym dla Kociniaka momencie. Odórca tylu słynnych ról, jak choćby Franka Dolasa "Jak rozpętałem drugą ojnę światową" czy Murbiego w "Janosiku", obchodzi właśnie niepowtarzalny jubileusz. Przez kłótnię został zmuszony do świętowania nie w swoim macierzystym, ale w innym warszawskim teatrze - Na Woli. Wielka feta planowana jest na sobotę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji