Artykuły

Coś niesamowitego! Mimowie uczą się tekstów i będą mówić ze sceny Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Pantomima wspólnie ze sceną z ulicy Rzeźniczej pracują już nad inscenizacją "Nakręconej pomarańczy" Anthony Burgessa, którą reżyseruje Jan Klata [na zdjęciu].

- Autorem pomysłu jest Janek Klata - mówi Aleksander Sobiszewski, dyrektor artystyczny Wrocławskiego Teatru Pantomimy. - To pierwsza nasza wspólna produkcja z teatrem Współczesnym. Zaraz po premierze, "Nakręconej pomarańczy" rozpocznie próby w naszym teatrze były jego mim, dziś profesor zagranicznych uczelni artystycznych, Stefan Niedziałkowski. To jego autorski projekt, który roboczo zatytułowaliśmy "Dusioł". Zobaczymy poetycki balet misterium inspirowany ludowymi wierzeniami, a jego ruchową kanwą będzie ni to weselny, ni to pogrzebowy korowód dziwnych postaci widm. Bohaterem jest Samotnik.

Kolejnym pomysłem jest spektakl dla dzieci od 7 do 107 lat. "Nieznane przygody Koziołka Matołka" wyreżyseruje w naszym teatrze Wiesław Hejno, który jest też autorem scenariusza - dodaje dyrektor.

To jednak nie koniec zamierzeń wrocławskich mimów. Trwają intensywne rozmowy z innym mimem tego teatru i reżyserem Leszkiem Czarnotą. Pantomima weźmie też udział w plenerowym widowisku muzycznym z udziałem dwóch chórów, które ma reżyserować Leszek Mądzik.