Artykuły

Nieaktualna klasyka

Piątkom dyskusja na Wydziale Polonistyki UW pokazała, ze jesteśmy bezradni wobec polskiej klasyki

Dyskusję zorganizowała Katedra Kultury Polskiej Wydziału Polonistyki UW. Punktem odniesienia była "Noc Listopadowa" na podstawie Wyspiańskiego w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego, spektakl, który zainaugurował działalność Teatru Narodowego. Większość dyskutantów dostrzegła w przedstawieniu Grzegorzewskiego chęć sprawdzenia aktualności tekstu Wyspiańskiego. Małgorzata Szpakowska z Katedry Kultury Polskiej zauważyła, że Grzegorzewski, wykorzystując scenę narodową w celu zbadania, czy "Noc Listopadowa" może dziś służyć - jak niegdyś - jako kod porozumienia dla polskiej inteligencji, otrzymuje wynik negatywny. Podobny problem poruszył Piotr Kłoczowski, zadając pytanie, czy mitologia powstania listopadowego stworzona przez Wyspiańskiego jest jeszcze czytelna poza odniesieniami historycznymi, które do 1989 roku w znacznym stopniu decydowały o sposobie rozumienia dramatu.

- Próbą odnalezienia w dramacie Wyspiańskiego tematu, który przemówiłby do współczesnej widowni, jest wydobycie wątku śmierci jako doświadczenia egzystencjalnego - odpowiadał na tę kwestię historyk teatru Rafał Węgrzyniak. Po drobiazgowej analizie przedstawienia zauważył, że Grzegorzewski eksponuje motyw spełnienia w samozagładzie, pokazując powstanie niejako walkę o niepodległość, lecz jako pragnienie śmierci.

Problem podsumował prowadzący spotkanie historyk kultury Andrzej Mencwel, mówiąc o sytuacji powszechnej bezradności wobec klasyki polskiej. Z jednej strony nie sposób ją odrzucić, ponieważ stanowi element wspólnej tożsamości, z drugiej jednak jej dzisiejsza aktualność stoi pod znakiem zapytania.

Nie udało się natomiast porozmawiać na temat innych wystawień klasyki polskiej przez współczesnych reżyserów, co proponował recenzent "Gazety" Roman Pawłowski.

- Spektakl Grzegorzewskiego jest o niemożności odnalezienia się w tradycji, jaką zostawił nam romantyzm i postromantyzm - mówił socjolog Paweł Śpiewak. W tym znaczeniu przedstawienie wpisuje się w sytuację kilkuletniego braku dyskusji o polskości. Temat kontynuował antropolog teatru Leszek Kolankiewicz, zwracając uwagę, że reżyser zadaje pytanie, czy za pomocą polskiego repertuaru narodowego nadal można myśleć o polskości, oraz zastanawia się nad obecnością idei narodowej w ogóle, Roman Pawłowski wskazał, że pytania na temat charakteru narodowego można zadawać w teatrze również za pomocą polskiej literatury XVIII-wiecznej, o czym przekonuje twórczość Mikołaja Grabowskiego.

W dyskusji przewijało się pytanie, do kogo jest adresowane przedstawienie "Nocy Listopadowej" w Narodowym. Jedni uważali, że teatr Grzegorzewskiego wymaga zbyt wygórowanych kompetencji od publiczności, na co Jacek Sieradzki, redaktor naczelny "Dialogu", odpowiadał, że teatr mówiący serio o rzeczach poważnych jest zawsze skazany na skromną widownię.

Za puentę dyskusji można by uznać żart Leszka Kolankiewicza, który, odwołując się do kontrowersyjnej wypowiedzi Radka Sikorskiego, powiedział, że polski teatr rozwijałby się lepiej, gdyby odciąć od niego Teatr Narodowy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji