Artykuły

Białystok. Kampania z tańcem i pałacem. Promocja miasta

Od 1 maja Polacy będą oglądać czwórkę białostoczan na tle pałacu Branickich, a hasło "Wschodzący Białystok" pozostaje aktualne. Największym atutem ogólnopolskiej kampanii będzie jednak objazdowy spektakl z tancerzami.

Magistrat zaprezentował linię kreacyjną, związaną z promocją miasta. W sobotę startuje bowiem pierwsza taka kampania w historii Białegostoku. Reklamy mają się pojawić w 10 największych miastach Polski. Będą spoty na antenie ogólnopolskich rozgłośni, film ma być emitowany m.in. w TVN 24, a banery pojawią się na portalach internetowych typu Onet. Będą też specjalne dodatki w gazetach.

Powstaje reklama telewizyjna Wschodzącego Białegostoku

Cztery twarze miasta

Po tym, jak nie udało się wyłonić w przetargu autora pomysłów na kampanię promocyjną, urzędnicy postanowili zrobić ją we własnym zakresie. I ostatecznie pozostali przy haśle "Wschodzący Białystok", które już wcześniej wymyśliła - na zlecenie magistratu - agencja Eskadra.

Już od kilku tygodni było wiadomo, że urzędnicy chcą się posłużyć w promocji autentycznymi mieszkańcami, bo zorganizowali casting, gdzie szukano młodych, realizujących się w Białymstoku ludzi. I tak, w materiałach promocyjnych pojawi się Elwira Horosz - projektantka mody, Olga Mularczyk - studentka działająca w Bractwie Młodzieży Prawosławnej, Michał Snarski - student ostatniego roku aktorstwa na Akademii Teatralnej oraz Jakub Jaworski - łyżwiarz Juvenii Białystok, który reprezentował Polskę na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich.

- Staramy się pokazywać piękniejsze miasto, a w nim młodych i zdolnych mieszkańców - argumentował prezydent Tadeusz Truskolaski.

Cała czwórka ustawiona została na tle pałacu Branickich, rozświetlonym światłem wschodzącego słońca. Obok pojawia się jeszcze hasło "Wschodzący Białystok", na dole zaś odsyłacz na stronę www.bialystok.pl/metropolish - i to właściwie cała kompozycja graficzna reklam. Warszawiak czy łodzianin nie dowie się więc z nich, kim są ludzie z billboardu.

- Po takie informacje muszą sięgnąć już na witrynę magistratu. Reklamy w przestrzeni miejskiej będą wisiały dwa tygodnie, a cała kampania ma potrwać do 24 czerwca i będzie falowo przechodzić przez różne media - mówi Monika Kamińska, szefowa biura promocji miasta.

Białostoczanie zebrani wczoraj na prezentacji pomysł na billboardy oceniali rozmaicie.

- Podobają mi się billboardy, ale samo hasło "Wschodzący Białystok" może sugerować, że wcześniej się tu nic nie działo. Nie wiem też do końca, kim są prezentowane osoby. Tym bardziej trudno będzie to odgadnąć komuś spoza miasta - mówi Joanna Mirończuk, studentka.

Marta Wojtulewicz jest natomiast zadowolona, z tego, że się po prostu pokażemy.

- W Polsce wiele osób nie wie, co się u nas dzieje, więc taka kampania była potrzebna. A osoby, które wybrano do promocji, w jakiś sposób oddają charakter miasta - mówi pani Marta.

- Dla mnie ten wizerunek miasta jest nijaki. Cztery osoby plus pałac Branickich. Urzędnicy poszli na łatwiznę - ocenia Tomasz Łazewski, licealista.

Białystok Can Dance

Objazdową wizytówką miasta w czasie kampanii ma być spektakl taneczny z udziałem tancerzy rozsławionej grupy Fair Play Crew. Projekt "Matropolish" reżyseruje Jarosław Staniek, a wezmą w nim udział m.in. Wojciech Blaszko, Karol Niecikowski, Błażej Górski, Rafał Kamiński i Piotr Gałczyk, znani szerszej publice z TVN-owskich produkcji, więc mogą być dobrym magnesem dla młodej publiki. W Białymstoku spektakl zostanie pokazany 19 maja, potem objedzie największe teatry w kraju, a wejściówki będzie można zdobyć jedynie przez rejestrację na oficjalnej stronie Białegostoku. Magistrat wpompował w to taneczne przedsięwzięcie ponad milion złotych.

- Robimy spektakl o naturze człowieka, widowisko na światowym poziomie i przedsięwzięcie, jakiego nie było jeszcze w Polsce - zapowiada reżyser.

Anioły nad rezydencją

Film, który ma być wykorzystany w kampanii, został nakręcony już w ubiegłym roku. 30-sekundowy klip zrealizowała firma Papaya Films za 108 tys. zł. Na tle pałacu Branickich o wschodzie słońca wzlatuje kobieta anioł. Wszystko do dość monumentalnej muzyki, na końcu hasło "Wschodzący Białystok".

Reklama telewizyjna. Wschodzący Białystok

- W 30 sekundach trudno coś pokazać, dlatego odnosimy się do symbolu, jakim jest pałac Branickich, najbardziej rozpoznawalny przez ludzi w kraju, i alegorii z aniołem budzącym się do życia w tym pięknym miejscu - mówi Krzysztof Karpieszuk, sekretarz miasta odpowiedzialny za promocję. - Jestem zadowolony z ostatecznego kształtu kampanii i tego, że udało się zaoszczędzić pieniądze, bo nie zatrudnialiśmy profesjonalnej agencji.

Na całą promocję (z dofinansowaniem unijnym) magistrat wyda 1,9 mln zł, a pierwotnie planowano na ten cel przeznaczyć 2,8 mln zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji