Warszawa. Przyjaciele pożegnali Macieja Kozłowskiego
Salwa honorowa zagrzmiała dziś nad grobem Macieja Kozłowskiego na Wojskowych Powązkach. Aktor zmarł 11 maja. Miał 52 lata.
- Było uroczyście, podniośle, wzruszająco - mówił nam po pogrzebie aktora Jerzy Duber. Pracownik Muzeum Ziemi Lubuskiej, jak M. Kozłowski pochodzący z Kargowej, pojechał do stolicy z około 60 mieszkańcami rodzinnego miasta artysty. Był poczet sztandarowy kargowskiej podstawówki, wieńce od przyjaciół ze szkolnej ławki, władz gminy, domu kultury...
Na Wojskowych Powązkach licznie stawili się aktorzy: Daniel Olbrychski, Małgorzata Kożuchowska, Wiktor Zborowski, Bogusław Linda, Jacek Kawalec, Jan Englert, Olaf Lubaszenko, Marian Opania i Bartosz Opania, Marek Barbasiewicz, Jerzy Radziwiłłowicz, Krzysztof Materna... Był też muzyk Zbigniew Hołdys.
Jako że M. Kozłowski działał na rzecz piłki nożnej, nie zabrakło trenerów: Stefana Majewskiego, Andrzeja Strejlaua, Jerzego Engela, Pawła Janasa. Słowo nad grobem wygłosili Jan Englert, Tomasz Karolak i Zbigniew Zamachowski.
