Artykuły

Na głodzie wiary

- Przedstawienie jest częścią tryptyku, trzech - w naszym mniemaniu - ważnych dla współczesnej Polski tematów, "spraw niezałatwionych": dziedzictwa PRL-u ("Brygada szlifierza Karhana"), współistnienia Polaków i Żydów ("Berek Joselewicz") i Kościoła. Ale to tylko punkt wyjścia. Proces w Rouen był polityczny, ustawiony, a Kościół odegrał w nim niechlubną rolę. Ale wykorzystanie tego zapisu do prostej "krytyki" współczesnego Kościoła jest chybione - o spektaklu "Joanna d'Arc. Proces w Rouen", którego premiera odbędzie się w Teatrze Polskim w Bydgoszczy mówią dramaturg Tomasz Śpiewak i reżyser Remigiusz Brzyk.

Na czym polega dzisiaj wyjątkowość postaci Joanny d'Arc?

R.B. Fascynujące jest, że Joannę d'Arc biorą na sztandar ludzie różnych poglądów: od feministek po narodowych katolików, od komunistów po de Gaulle'a. Zaledwie dwa lata jej działalności polityczno-religijnej sprawiły, że dalej oddziałowuje ona na współczesną wyobraźnię.

T.Ś. D'Arc "przeszła przez Europę jak kometa zmieniając jej oblicze", jak pisał jej biograf. Zapis przesłuchań można potraktować jako punkt wyjścia do wielkich epickich opowieści o życiu dziewczyny - jako dziecko słyszy głos Boga, który każe jej rzucić się w historię i zmienić bieg wojny stuletniej; ona to robi i oskarżona o herezję, ginie spalona na stosie jak czarownica. Ale można też skupić się na samym procesie i na jego zapisie. My wybraliśmy to drugie.

Czy będzie to spektakl o współczesnym Kościele?

T.Ś. I tak, i nie. Przedstawienie jest częścią tryptyku, trzech - w naszym mniemaniu - ważnych dla współczesnej Polski tematów, "spraw niezałatwionych": dziedzictwa PRL-u ("Brygada szlifierza Karhana"), współistnienia Polaków i Żydów ("Berek Joselewicz") i Kościoła. Ale to tylko punkt wyjścia. Proces w Rouen był polityczny, ustawiony, a Kościół odegrał w nim niechlubną rolę. Ale wykorzystanie tego zapisu do prostej "krytyki" współczesnego Kościoła jest chybione. Zresztą pamiętajmy, że w wyniku tzw. procesu rehabilitacyjnego, również politycznie ustawionego, Kościół pośmiertnie uniewinnił Joannę d'Arc, a w XX w. została ona ogłoszona błogosławioną, potem - świętą Kościoła. Zapis pytań sędziów i odpowiedzi Joanny stawia głębsze pytania na temat duchowności jednostki. Zastanawiamy się nad religijną temperaturą średniowiecza - czasu wojen, ale też żarliwej religijności i wiary obecnej na wyciągnięcie ręki - ikonografia średniowieczna łączy w sobie prostotę, komunikatywność, czasem niemal dziecięcy primitywizm, z szlachetnością, która bierze się z wiary.

R.B. Z drugiej strony, należy pamiętać, że żyjemy dziś w kraju z głębokim dziedzictwem tradycji chrześnijańskiej, który ulega, jak reszta Europy, coraz większej laicyzacji. Z jednej strony np., coraz dobitniej mówi się o oddzieleniu Kościoła od państwa, z drugiej - katolicyzm, słyszący te głosy, zamyka się w oblężonej twierdzy. Ale istnieje też mglista i trudna do nazwania przestrzeń pozostawiona przez religię, która na naszych oczach odchodzi. Joanna d'Arc została osądzona i spalona na skutek procesu, w którym współczesny jej Kościół odegrał jedną z głównych ról. Wydaje się, że grzech tej instytucji od wieków polega na nieumiejętności odcięcia się od polityki. Przypomina się stare, dobre zdanie Tischnera, który powiedział, że nie zna nikogo, kto straciłby wiarę po przeczytaniu pism Marksa i Engelsa; wielu natomiast straciła ją po spotkaniu ze swoim proboszczem. Dokument procesu w Rouen jest jednym z pierwszych tak wyraźnych zapisów procederu mordowania religijności, gdzie Kościół zjada swoje własne dziecko.

W spektaklu występuje pięć aktorek. Każda z nich jest Joanną. Skąd decyzja o żeńskim składzie?

R.B. Tekst, nad którym pracujemy, jest średniowiecznym dokumentem, który został dopiero w XIX w. przetłumaczony na język francuski, na początku XX w. na angielski, a teraz, pierwszy raz w całości - przez Tomka - na język polski. To nie jest tekst dramatyczny. Co jest w nim najbardziej ciekawe, to wewnętrzna przestrzeń d'Arc. Długo szukałem klucza i zastanawiałem się, jakim językiem i środkami ją wyrazić, aby pokazać coś więcej niż tylko realistyczną wersję wydarzeń pod tytułem "Panowie pytają panią". Stąd pomysł na pięć młodych kobiet, które są zarówno Joanną jak i jej sędziami. To laboratorium kata i ofiary.

Kim jest więc Joanna d'Arc. Fanatyczką, świętą? Kimś, komu należy wierzyć?

T.Ś. Nie wiadomo. D'Arc mówi: "Słyszałam głos Boga, wierz w to lub nie", "Nie ma dnia, żebym go nie słyszała". Inni są poddani próbie rozumienia tego faktu. Ich pytania są w dużej mierze oczywiste, brzmią współcześnie - sami zadajemy podobne, chcąc zrozumieć fenenomen czyjejś żarliwej wiary. Ale to stawia pytania o możliwość rozumowego pojmowania czyjegoś doświadczenia religijnego, jeśli samemu się go nie przeżywa. To jest współczesny wymiar procesu. Fascynujący jest opór d'Arc i wierność objawieniom - budzi szacunek, ale i agresje. Jej odpowiedzi stają się równie męczące jak pytania sędziów. Ale pamiętajmy też, że ona wierzy "poza" instytucją Kościoła, a jednocześnie jej wiara jest ściśle połączona ze sferą nawet nie salonowej polityki, lecz wojny.

R.B. W dzisiejszym świecie szkodliwe jest żądanie określenia się - wierzysz lub nie. Ja nie mogę powiedzieć, że wierzę, ale wydaje mi się, że kiedyś te drzwi do wiary były szerzej otwarte, a świat nie jest pozbawiony ducha.

teczka osobowa

Remigiusz Brzyk, reżyser, absolwent Wydziału Reżyserii Dramatu PWST w Krakowie i Wydziału Lalkarskiego PWST we Wrocławiu. Jako reżyser zadebiutował w 1998 roku przedstawieniem "Forma" wg F. Dostojewskiego w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi. Reżyserował, m.in., w Starym Teatrze w Krakowie, Teatrze Polskim we Wrocławiu, Teatrze Nowym w Łodzi.

Tomasz Śpiewak, absolwent UJ, Uniwersytetu Gutenberga w Moguncji i Columbia University w Nowym Jorku. Zadebiutował spektaklem "Omyłka. Bolesław Prus feat. Maria Konopnicka" wg nowel "Mendel Gdański" M. Konopnickiej i "Omyłka" B. Prusa w oprac. Pawła Demirskiego i Wojtka Klemma w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Współpracował, m.in. z Remigiuszem Brzykiem, Łukaszem Kosem, Wojtkiem Klemmem, Natalią Korczakowską i Robertem Wilsonem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji