Artykuły

Od czwartku [3 marca] można kupować bilety na XXX Konfrontacje Teatralne Klasyka Polska. - Zaczynamy od wielkiej znakomitości, potem napięcie będzie rosło - zapowiada inauguracyjny spektakl Teatru Narodowego dyrektor naszej sceny Bartosz Zaczykiewicz.

Tegoroczne Konfrontacje przebiegną pod znakiem twórczości Witolda Gombrowicza. - To pokłosie minionego Roku Gombrowicza, wszak na 40 premier klasyki w kraju większość oparta była na jego tekstach - mówi Bartosz Zaczykiewicz.

Imprezę otworzy więc Teatr Narodowy i spektakl "Błądzenie" w reżyserii Jerzego Jarockiego. Ponieważ może go obejrzeć tylko 100 osób, przedstawienie jako jedyne w programie będzie wystawione dwukrotnie. Novum jest również udział tej sceny w konkursie, jeżeli bowiem brała udział w minionych latach w Konfrontacjach, to jedynie w ramach imprez towarzyszących. - Poprzedni dyrektor Jerzy Grzegorzewski uznał, że Teatr Narodowy ma tak wielkie możliwości w porównaniu z innymi teatrami w Polsce, że nie powinien się ścigać. Takie myślenie nie jest myśleniem Jerzego Jarockiego, stąd zmiana decyzji - mówi Zaczykiewicz. - Na pewno Jarocki wzniósł się w tym spektaklu na wyżyny swej sztuki. Prócz tego zobaczymy wielkie gwiazdy: Ewę Wiśniewską, Ignacego Gogolewskiego, Jana Englerta, Małgorzatę Kożuchowską czy Mariusza Bonaszewskiego, który za rolę w tym spektaklu otrzymał nagrodę Aleksandra Zelwerowicza - wylicza dyrektor.

Nie licząc Teatru Narodowego, na konfrontacje zostały zaproszone także warszawskie teatry - Studio z "Biesiadą" wg Gombrowicza w reżyserii i z głównym udziałem Ireny Jun oraz Dramatyczny z "Pamiętnikiem" również wg Gombrowicza w reżyserii Piotra Cieślaka.

Opolanie czekający na gwiazdy scen teatralnych nie mają powodów do narzekań, z Krakowa bowiem przyjedzie również Narodowy Teatr Stary z "Wyzwoleniem" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. - Jest kontrowersyjny i ma swych zagorzałych wielbicieli i przeciwników. Zobaczymy w nim m.in. Jana Peszka i Jerzego Trelę - zapowiada Zaczykiewicz, który na konfrontacje wyreżyseruje w naszym teatrze "Dożywocie" Aleksandra Fredry.

Nie będzie to jedyny opolski akcent konfrontacji. Teatr im. J. Szaniawskiego z Wałbrzycha wystawi się z "...córką Fizdejki" w reżyserii Jana Klaty. - Wybitną kreację stworzył w nim Wiesław Cichy, aktor związany z Opolem. Gdybym był jurorem, to już dałbym mu nagrodę - rekomenduje Zaczykiewicz. Kto zasiądzie w jury, nie chce zdradzać, póki nie zostanie ustalony pełny jego skład. Twierdzi równocześnie, że o najwyższe laury festiwalu powalczy "najczystszy żywioł komedii w mistrzowskim wykonaniu aktorów z teatru lubelskiego".

Prócz spektakli wystawianych w Kochanowskim na Uniwersytecie Opolskim zostaną przypomniane realizacje klasyki polskiej dokonane przez Teatr Telewizji, które w minionych latach święciły sukcesy. Planowane jest również wydanie albumu z okazji 30 lat działalności Teatru im. Jana Kochanowskiego

***

Ile to kosztuje

Najdroższym spektaklem jest "Błądzenie" Teatru Narodowego. Jego sprowadzenie do Opola kosztuje 90 tys. zł. Bilety będą kosztować 100 zł, wejściówki 40 zł.

Budżet konfrontacji wynosi 550 tys. zł.

Kto ile dał?

200 tys. zł Ministerstwo Kultury

150 tys. zł Urząd Marszałkowski

15 tys. zł Urząd Miasta

90 tys. zł sponsorzy

85 tys. zł - szacowane wpływy z biletów