Artykuły

Łódź. Złote Maski przyznane

Łódzcy recenzenci po raz 18. przyznali Złote Maski - nagrody za miniony sezon artystyczny. Laureaci odebrali je wczoraj w Teatrze Wielkim podczas koncertu trzech polskich tenorów: Pawła Skałuby, Dariusza Stachury i Adama Zdunikowskiego

Według recenzentów najlepszym spektaklem sezonu jest "Dybuk" w reż. Mariusza Grzegorzka w Teatrze im. Stefana Jaracza. To przedstawienie na podstawie dramatu Szymona An-skiego ze świetną obsadą, rewelacyjną muzyką Leszka Kołodziejskiego i kostiumami Grzegorza Gonsiora. Łączona Złota Maska - za najlepszą scenografię i reżyserię - trafiła do Agaty Dudy-Gracz za spektakl "Według Agafii" na podstawie "Ożenku" Mikołaja Gogola, także w Teatrze im. Jaracza.

Wszystkie nagrody indywidualne zdobyli aktorzy Teatru im. Jaracza. Na najlepszą aktorkę sezonu wybrano Milenę Lisiecką, odtwórczynię głównej roli w spektaklu "Według Agafii" [na zdjęciu]. Maska dla najlepszego aktora sezonu 2009/2010 to wyróżnienie podwójne: dla Bronisława Wrocławskiego za tytułową rolę w spektaklu "Przypadek Iwana Iljicza" wg Lwa Tołstoja w reż. Jacka Orłowskiego i dla Andrzeja Wichrowskiego za rolę Ojca w "Kotce na rozpalonym blaszanym dachu" Tennessee Williamsa w reż. Małgorzaty Bogajewskiej. Debiutancka Złota Maska, za pierwszy zawodowy sezon na scenie trafiła do Agnieszki Więdłochy, zeszłorocznej absolwentki łódzkiej Szkoły Filmowej, którą można zobaczyć m.in. w "Dybuku", "Survivalu" i "Nad".

Teatr Studyjny otrzymał Złotą Maskę za wysoki poziom artystyczny w sezonie 2009/2010: za staranność w doborze realizatorów i znakomite przygotowanie absolwentów. Złota Maska za najlepsze przedstawienie w teatrach lalkowych trafiła do Teatru Lalki i Aktora "Pinokio" za spektakl "Bruno Schulz - historia występnej wyobraźni" w reż. Konrada Dworakowskiego.

Czarna Maska przypadła Teatrowi Nowemu im. Kazimierza Dejmka za brak dbałości o poziom artystyczny w sezonie 2009/2010.

Złote Maski przyznało siedmiu łódzkich recenzentów, m.in. z "Polski Dziennika Łódzkiego", "Expressu Ilustrowanego", "Gazety Wyborczej", "Kalejdoskopu" i wortalu Reymont.pl. Dyskusja jury trwała krótko. Świadczy to o dobrej kondycji Teatru im. Jaracza i braku konkurencji wśród innych łódzkich scen. Werdykt nasuwa oczywisty wniosek: mamy w Łodzi jeden godny uwagi teatr.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji