Artykuły

Poezja codzienności

"Obsługiwałem angielskiego króla" w reż. Piotra Cieślaka w Teatrze Dramatycznym i "Zbyt głośna samotność" w reż. Tomasza Mana w Teatrze Studio w Warszawie. Poleca Janusz R. Kowalczyk w Warszawskim Informatorze Rzeczpospolitej.

Bohumil Hrabal miał rzadki dar wyszukiwania piękna i poezji skrytych w codzienności. Rzeczywistość czasów wojny i późniejszej socjalistycznej "normalizacji" obfitowała wprawdzie w wydarzenia gwałtowne i groźne, jednak czeski pisarz umiał je traktować z dystansem. Oswajać swoim stoickim spojrzeniem i niezmąconym poczuciem humoru. Wydobywać absurd i niezamierzony komizm.

Intensywne spostrzeżenia Hrabala oraz krwiste charaktery jego bohaterów kuszą ludzi teatru. Piotr Cieślak w Teatrze Dramatycznym wyreżyserował "Obsługiwałem angielskiego króla" [na zdjęciu]. Bohater Jan Dziecie chciał przejść przez życie nikomu nie wadząc: kochać i być kochanym, cieszyć się szacunkiem i poważaniem. Nie wszystko ułożyło się po jego myśli, a zawierane kompromisy - dyktowane szlachetnymi porywami serca - obracały się przeciw niemu. Groteskowe zacięcie towarzyszy scenom inicjacji erotycznej bohatera w domu publicznym czy usługiwania prezydentowi państwa podczas jego sam na sam z kochanką w sianie. Reżyser naśmiewa się też z hitlerowskiego drylu podczas przedślubnych badań bohatera, który popełnił tę nieostrożność, że u progu wojny pokochał Niemkę. Warto też zobaczyć "Zbyt głośną samotność", którą w Teatrze Studio wystawił Tomasz Man - o wiekowym pracowniku składu makulatury, który żyje wśród książek, wspomnień i odwiedzających go dziwaków.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji