Białystok. "Samotny Zachód" ruszy w obiazd
"Samotny zachód" nie tylko w Teatrze Dramatycznym. Spektakl otrzymał dotacje z ministerstwa kultury na podróż po Podlasiu.
Przedstawienie opowiadające o dwóch nienawidzących się braciach już od września będzie można zobaczyć nie tylko w Białymstoku. Spektakl wygrał konkurs organizowany przez Instytut Teatralny na najlepszą sztukę, która sprawdzi się także w warunkach nieteatralnych. Dlatego "Samotny zachód" we wrześniu wyruszy w podróż po Podlasiu. Będzie można go obejrzeć w Michałowie, Suwałkach, Augustowie, Białej Podlaskiej i Olecku.
- W konkursie wzięło udział trzydzieści sztuk. Po pierwszym etapie, w którym oceniano wyłącznie sam spektakl, zostało osiemnaście - mówi Anna Danilewicz, która zajmuje się pozyskiwaniem funduszy oraz marketingiem w Teatrze Dramatycznym. - Druga część konkursu sprawdzała przedstawienie pod względem organizacyjnym. Tu ważna była głównie umiejętność grania w trudnych, nietypowych dla profesjonalnego aktora warunkach, np. w szkołach, kinach lub domach kultury - dodaje Danilewicz.
O tym, że przedstawienie podoba się widzom świadczy jego regularny od 2008 roku powrót na deski Dramatycznego. Akcja spektaklu rozgrywa się na przedmieściach irlandzkiego miasteczka. Pełna jest niecodziennych wydarzeń. Nikogo tu nie dziwi brutalne morderstwo, bądź kolejna próba samobójcza. Jedynie ksiądz, ojciec Welsh, którego nazwisko zwykło się przeinaczać, często rozpacza nad zmarłymi przy szklance dobrego alkoholu. Konflikty braci, głównych bohaterów? spektaklu, o czipsy czy plastikowe figurki Matki Boskiej także wywołują szereg niespodziewanych wydarzeń.
