Artykuły

Teatr jest kobiecy

- Moimi bohaterkami są kobiety w sytuacji ekstremalnej. Fascynuje mnie to, jak się zachowują wobec śmierci, odrzuconej miłości, zdrady. I kobiety o zaniżonym poczuciu własnej wartości, zmagające się ze światem - mówi reżyserka MAJA KLECZEWSKA.

Maja Kleczewska, ur. 1973, jedna z czołowych reżyserek teatralnych. W 2007 r. otrzymała Paszport Polityk za "Makbeta" w wersji gangsta. W teatrze tqczy kobiecą subtelność z męską bezkompromisowością. Słynie z odważnych, bardzo współczesnych inscenizac Jej "Marata/Sade'a" można ogląddć w Teatrze Narodowym w Warszawie, w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.

Jedna z najbardziej znanych reżyserek teatralnych sięgnęła po operę. Nowoczesną w formie i przejmującą w treści opowieść o trudnościach w porozumiewaniu się. "Sudden Rain/Between" w reżyserii MAI KLECZEWSKIEJ można zobaczyć w Operze Narodowej.

ELLE Niewiele kobiet reżyseruje opery. Dlaczego?

MAJA KLECZEWSKA Na całym świecie opera jest domeną mężczyzn. Pewnie dlatego, że to specyficzny, "niekobiecy" rodzaj pracy. Ogromna machina: chór, orkiestra, śpiewacy. Miesiąc prób to za mato, żeby poznać wszystkich jej członków. Nie ma komfortu, żeby stworzyć osobiste relacje, a kobieta tego potrzebuje. Spektakl ma być przecież wspólnym przeżyciem, spotkaniem.

ELLE Teatr jest bardziej kobiecy?

M.K. Zdecydowanie. Jest nastawiony na emocje, przeżycie. Kobiety to 70 proc. widowni teatralnej.

ELLE W swoich spektaklach opowiadasz o kobietach?

M.K. Nie tylko, ale na pewno opowiadam o nich czulej, bo bardziej je rozumiem.

ELLE Jakie kobiety są Twoimi bohaterkami?

M.K. Kobiety w sytuacji ekstremalnej. Fascynuje mnie to, jak się zachowują wobec śmierci, odrzuconej miłości, zdrady. I kobiety o zaniżonym poczuciu własnej wartości, zmagające się ze światem.

ELLE W operze też opowiadasz o kobiecie.

M.K. Spektakl składa się z dwóch oper młodych kompozytorów "Sudden Rain" Aleksandra Nowaka i "Between" Agaty Zubel. Libretto Nowaka opowiada o małżeństwie. Mąż cierpi na zespół Aspergera - zaburzenie zdolności społecznych mieszczące się w spektrum autyzmu. Zona, mimo że go kocha, nie radzi sobie z brakiem kontaktu, nie dostaje od niego takiej czułości, jakiej pragnie. Jest nieszczęśliwa, ale się do tego nie przyznaje. Temat dotyka trudności z komunikacją między kobietą i mężczyzną w ogóle. Kobieta nie jest autystką, ale nie potrafi wyrazić tego, co naprawdę czuje.

ELLE Dlaczego?

M.K. Woli tkwić w związku z poczucia odpowiedzialności, opiekuńczości, potrzeby poświęcenia się, bycia potrzebną. Kiedy mąż obnaża jej uczucia, czuje się przyłapana i winna. Myślę, że tak żyje wiele kobiet.

ELLE Oprócz emocji interesuje Cię współczesność. W spektaklu "Babel" według Jelinek mówisz o wojnie w Iraku, Twój "Makbet" rozgrywał się w środowisku mafii.

M.K. To naturalne, że wolimy historie, które dotyczą naszych sąsiadów, bliskich. Wtedy możemy w nich bardziej uczestniczyć, lepiej rozumieć.

ELLE Chciałabyś, żeby w którymś w Twoich spektakli wystąpiły gwiazdy z telewizji?

M.K. Z telewizji niekoniecznie, ale fascynuje mnie Agata Wróbel, mistrzyni świata w podnoszeniu ciężarów. Interesuje mnie jej praca, podoba mi się jej determinacja, niezwykła siła, wygląd, rodzaj melancholii i tajemnicy, który ma w twarzy. Chciałabym ją poznać i obsadzić w spektaklu. Teatr kocha osoby niezwykle.

ELLE Ciqgle pracujesz, w dodatku w różnych miastach w Polsce - niedawno w Bydgoszczy, niebawem w Opolu. Jak łączysz pracę z byciem mamą dwuletnich chłopców?

M.K. Na początku miałam wyrzuty sumienia. Dziś myślę, że dzieci za mną tęsknią, ale rozumieją, że muszę i chcę pracować. One rozumieją o wiele więcej, niż sądzimy, pod warunkiem że się im pewne rzeczy wyjaśnia. Rozmawiam z synami jak z dorosłymi. Opowiadam, co robię, pokazuję zdjęcia i filmiki z prób. Mają wyobrażenie o mojej pracy i mogą w niej uczestniczyć. To samo jest z moim mężem aktorem. Uwielbiają oglądać na DVD fragmenty jego spektakli. Ostatnio jeden z moich synów powiedział nagle: "Idę do pracy". Spytałam więc, co będzie tam robił. "Będę grać Hamleta", odparł i dodał: "Być albo nie być, reszta jest milczeniem". 13 maja odbyła się premiera opery w rei. Mai Kleczewskiej "Sudden Rain/Between" na deskach Opery Narodowej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji