Artykuły

Lublin. Uczczą 175. rocznicę urodzin Henryka Wieniawskiego

Nie ma wątpliwości, kto jest najwybitniejszym lublinianinem wszech czasów. To Henryk Wieniawski, wielki skrzypek, ceniony kompozytor, znakomity pedagog. Dokładnie dzisiaj mija 175. rocznica jego urodzin.

Z tej okazji o godz. 12 na kamienicy przy Rynku 17, w której urodził się artysta, odsłonięta zostanie tablica pamiątkowa, wykonana przez doktora Wojciecha Mendzelewskiego z Zakładu Rzeźby Monumentalnej Wydziału Artystycznego UMCS.

Pewnie każdy mieszkaniec Lublina wie, że "Wieniawski wielkim skrzypkiem był". O przyczyny światowej popularności lublinianina spytaliśmy Teresę Księską-Falger z Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego.

- Śmiało można powiedzieć, że Wieniawski miał "to coś", tę bożą iskrę. Był wirtuozem skrzypiec, porównywanym do Paganiniego, a oprócz tego świetnym kompozytorem. O ile utwory Paganiniego dzisiaj wypadają blado, to te stworzone przez Wieniawskiego wciąż lśnią - mówi znawczyni muzyki.

Artysta przyszedł na świat w bardzo utalentowanej rodzinie - jego starszy brat Julian był pisarzem, młodszy Józef - pianistą, na fortepianie grała też matka. Większość życia spędził w Rosji, ale jego związki z Lublinem zawsze były silne.

O Henryku Wieniawskim (1835-1880) za życia i po śmierci mówiono wyłącznie dobrze. Według biografów, skrzypek nie miał w sobie cienia gwiazdorstwa. Chętnie za to dawał nauki młodszym muzykom, nie biorąc za to ani grosza. Miał też swoje słabości. Przede wszystkim był ogromnym łasuchem, co stało się przyczyną poważnej nadwagi. Pod koniec krótkiego (45 lat) życia był tak otyły, że musiał dawać koncerty na siedząco. Na dodatek dosłownie "zagrywał się na śmierć". Podczas amerykańskiego tournée z pianistą Antonim Rubinsteinem dał 215 koncertów w ciągu ośmiu miesięcy!

O popularności lublinianina niech świadczy też fakt, że na jego pogrzebie w Warszawie

pojawiło się 40 tys. osób.

Na sobotnim odsłonięciu wykonanej z brązu tablicy obecny będzie m.in. prof. Zachar Bron, światowej sławy skrzypek, juror Konkursu Skrzypcowego im. Wieniawskiego w Poznaniu. - Ta tablica ma przypominać, że w miarę naszych skromnych możliwości pamiętamy o Wieniawskim, że jesteśmy z niego dumni - tłumaczy Księska-Falger.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji