Osoby

Trwa wczytywanie

Józef Rychter

RYCHTER Józef Franciszek (9 września 1820 Kraśnik – 25 czerwca 1885 Warszawa),

aktor, reżyser, dyrektor teatru.

Był synem Augustyna Rychtera, aptekarza, i Anny z Lipków, przyrodnim bratem Karola Rychtera, mężem Agnieszki Markowskiej. Uczył się w Opolu, Lublinie i Szczebrzeszynie. Miał zostać aptekarzem, wybrał jednak zawód aktora, za co go ojciec wyklął i wydziedziczył.

Debiutował 18 października 1838 w zespole Tomasza Andrzeja Chełchowskiego w Lublinie w roli Zbójcy (Robert Diabeł E. Raupacha). Z zespołem Chełchowskiego występował w Lublinie, Radomiu, Kaliszu i Łowiczu.

W końcu 1840 osiadł z nim w Krakowie, gdzie występował przez cztery sezony. 27 grudnia 1841 ożenił się w Krakowie z aktorką Agnieszką Markowską. Latem wyjeżdżał z zespołem krakowskim do innych miast: w 1841 do Kalisza i Kielc, a w 1842 do Poznania. Od 1 lipca 1844 był aktorem teatru lwowskiego. W sierpniu 1844 występował gościnnie w Warszawie.

W lutym 1845 zerwał umowę z teatrem lwowskim i przeniósł się na stałe do Warszawy. Zaangażowany, wystąpił w teatrze warszawskim po raz pierwszy 12 marca 1845 i odtąd pracował tu do 1869 jako aktor, a także reżyser (1852, 1858–60, 1865–66). Wykładał również w Szkole Dramatycznej (do 1860). Na występy gościnne wyjeżdżał w tym okresie do Krakowa (26 kwietnia – 10 maja 1860, 25 lutego – 4 marca 1864) i Lwowa (5–14 lutego, 25 maja – 13 czerwca 1864). W 1869 otrzymał w teatrze warszawskim połowę emerytury i dwa następne sezony spędził na występach gościnnych: w Łodzi (1869; marzec 1870), Krakowie (1869–70; wrzesień i październik 1871), Kaliszu (luty 1870), Poznaniu (maj, czerwiec i lipiec 1870; marzec 1871) i Warszawie (lipiec 1871).

Od jesieni 1871 do wiosny 1874 był ponownie aktorem i reżyserem teatru krakowskiego; z zespołem krakowskim wyjeżdżał wówczas do Poznania i Krynicy (latem 1872) oraz sam na występy gościnne do Lwowa (21 maja – 15 czerwca 1873).

W sezonie 1874/75 był aktorem teatru lwowskiego. Latem 1875 występował w Warszawie. W sezonie 1875/76 był aktorem teatru poznańskiego (ale grał tylko do stycznia 1876). Potem znów dłuższy czas spędził na występach gościnnych: w Lublinie (marzec 1876), Krakowie (maj i czerwiec 1876; maj 1877), Lwowie (grudzień 1876; luty, maj i czerwiec 1877) i Krynicy (sierpień 1877).

Od jesieni 1877 do wiosny 1881 był po raz trzeci aktorem i reżyserem teatru krakowskiego, a od września 1878 do 1881 także współdyrektorem tego teatru; z zespołem krakowskim wyjeżdżał wówczas do Tarnowa (wiosna 1881), a sam na występy gościnne do Poznania (1879) i Warszawy (1880, 1881). Po opuszczeniu Krakowa ruszył w ostatnią wędrówkę obejmującą Petersburg, gdzie występował w zespole J. Teksla i F. Wesołowskiego (wrzesień i październik 1882), Lwów (styczeń 1883) i Kraków (maj 1883), Kołobrzeg (sierpień 1883).

W sezonie 1883/84 był powtórnie aktorem, a zarazem współdyrektorem teatru poznańskiego. W 1884 występował w Łodzi i Warszawie (październik, listopad i grudzień). W 1885 grał w Łodzi. Krótko przed śmiercią otrzymał pozwolenie na prowadzenie prywatnego kursu dramatycznego w Warszawie.

Wg Józefa Kotarbińskiego miał „wzrost niewielki, rysy wyraziste, wypukłe wielkie czoło, oczy żywe i bystre”. Jego głos, duży i silny, był „nieco matowy, ale podatny do modulacji i bardzo giętki”. Twarz, „chuda, ruchliwa, drgająca nerwowo”, odznaczała się wyjątkową wyrazistością, którą Rychter umiał także nadać swojemu gestowi i swej postawie. Hilary Meciszewski już u progu lat czterdziestych twierdził, że „pantomimą mówił do widzów wyraźniej, jak inni ustami”. Przypuszczalnie zaznaczył się w tej umiejętności wpływ Teresy Palczewskiej, doświadczenie zdobyte w repertuarze romantycznym, w którym w młodości często występował, może także zetknięcie z francuskim zespołem Harela. Prawie nigdy nie grał amantów. Przeszkadzała mu w tym powierzchowność (wcześnie i mocno wyłysiał), a także dyspozycje psychiczne.

Tomasz Andrzej Chełchowski powierzał mu role ojców (gdy był jeszcze młodziutkim debiutantem) trafnie odgadując w nim wybitnego aktora charakterystycznego. Jego późniejsza kariera potwierdziła to w zupełności. Liczne próby odegrania ról tragicznych kończyły się zwykle niepowodzeniem. (Jedno z nich, Wallenstein, było potem przysłowiowe). Natomiast jako aktor charakterystyczny Rychter wybił się na jedno z pierwszych miejsc w teatrze polskim swojego pokolenia.

Fundamentem jego sławy były trzy role w komediach Aleksandra Fredry: Cześnik (Zemsta), Jowialski (Pan Jowialski) i Radost (Śluby panieńskie). Najważniejsza z nich była rola Cześnika, ważne ogniwo w dziejach tradycji fredrowskiej. Rychter wzorował ją na premierowej kreacji Jana Nepomucena Nowakowskiego. Sam rozpowszechnił to ujęcie w Warszawie – Zemstę wystawiono tu dopiero po jego przyjeździe i z jego inicjatywy, 26 grudnia 1845 – a potem na scenach całego kraju. (Grał tę rolę przez trzydzieści lat.) Poza wymienionymi miał w swoim repertuarze godne uwagi role Astolfa (Odludki i poeta) i Pana Beneta (Pan Benet), a także Smakosza (Przyjaciele), Łatki (Dożywocie), Geldhaba (Pan Geldhab).

Świetny fredrysta, był również wybitnym interpretatorem Moliera. Zdecydowanie wybił się w tytułowej roli Jerzego Dandin, jako Arnolf (Szkoła żon), a przede wszystkim Harpagon (Skąpiec).

Miał niepospolity zmysł śmieszności, jakkolwiek w swojej grze, która do końca zachowała pewien podkład romantyczny, nawet rolom komicznym nadawał silne akcenty dramatyczne. W roli Harpagona, w wielkiej scenie po kradzieży szkatułki, „tarzający się po ziemi, oszalały z bólu budził nawet współczucie” (Józef Kotarbiński). „Płakać i śmiać się trzeba patrząc na tego Rychtera” – mawiano w Warszawie (Wincenty Rapacki).

Jako reżyser i pedagog bardzo sumienny, udzielał doskonałych wskazówek, szczególnie w komediach Fredry. Bywał jednak niecierpliwy, przykry, a nawet dokuczliwy. Często popadał w konflikty z kolegami i przełożonymi, rzucając stanowiska, które dawały mu popularność i uznanie. Do ustawicznych wędrówek pchał go zresztą – wg Rapackiego – wewnętrzny niepokój, potrzebujący ciągłej odmiany.

Przez wiele lat związany był z aktorką Franciszką Sławską-Serafińską, która poróżniła go z otoczeniem, a w końcu porzuciła. W latach osiemdziesiątych chciał ponownie zaangażować się do teatru warszawskiego, ale bez powodzenia. Zmarł w zupełnym osamotnieniu.

Bibliografia

Album teatr. II s. 29, 30 (il.); Estreicher: Teatra; Fredro na scenie (il.); Got: Repertuar 1781–1843; Koryzna I s. 134,135; Kotarbiński: Aktorzy i aktorki s. 59–69 (il.); Koźmian: Teatr; Meciszewski: Uwagi s. 128, 139–140, 155, 167–169; H. Meciszewski : Kilka słów do Redaktora Gazety Poznańskiej, Kraków 1845 s. 34–51; S. Straus: Józef Rychter, Warszawa 1959 (17 il.); Afisz teatr. 1967 nr 23 (il.); Teatr 1953 nr 15 (J. Kreczmar).

Ikonografia

J. Simmler (zakład lit. J. Melchera, Monachium): Portret (Artyści sceny warsz. 1853), lit. – MNWarszawa, MTWarszawa; J. Kossak: R. jako Zares (Paria), drzew. repr. Tyg. ilustr. 1868 nr 25; J. Holewiński: Tbl. (8 ról), drzew., repr. Kłosy 1870 nr 247; Fot. pryw. i w rolach – Bibl. Nar. (Zakład Grafiki), IS PAN, MHKraków, MTWarszawa.

Źródło: Słownik Biograficzny Teatru Polskiego 1765–1965, PWN Warszawa 1973
Zachowano konwencję bibliograficzną i większość skrótów używanych w źródłowej publikacji.

Uzupełnienia bibliograficzne

Mówiona encyklopedia teatru polskiego

 O Józefie Rychterze mówi Dariusz Kosiński

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji