Komedia w dwóch aktach, 4 kobiety, 4 mężczyzn, 1 dekoracja
Zapowiedziane w tytule mieszkanie znajduje się w nowojorskiej dzielnicy Manhattan, nad rzeką Hudson. Jest to duży, wygodny i tani lokal do wynajęcia, polecany przez jedną z agencji. Właśnie w odpowiedzi na jej ogłoszenie przybywają by obejrzeć pokoje: Betty - mężatka w średnim wieku, wychowująca dwoje dzieci, i Paul - żonaty mężczyzna po trzydziestce, ojciec, szanowany pan domu i pracownik firmy reklamowej. Los, a może tylko przypadek, łączy tych dwoje ludzi zabawnym, ale ważnym w ich życiu wydarzeniem: zatrzaskują się drzwi pustego mieszkania, w którym na pewien czas uwięzieni zostają mężczyzna i kobieta, bardzo - jak się okazuje - sobie bliscy i przynajmniej na tę jedną chwilę wzajemnie sobie potrzebni.
Efektem tego przypadkowego spotkania staje się wspólny wieczór i noc spędzona w pustych pokojach. Szczera, przyjacielska rozmowa i krótkotrwała, choć niebanalna, miłość pary zawiedzionych przez życie, zrezygnowanych, ale przecież niestarych ludzi. "Mam trzydzieści pięć lat - mówi Paul, czuję się na pięćdziesiąt, jestem solidnym obywatelem, nie zalegam z podatkami, nie mam żadnego hobby i chociaż lubię sobie pożartować, to w gruncie rzeczy jestem człowiekiem śmiertelnie poważnym. Poza tym, szczerze mówiąc, jestem trochę zagubiony..."
Autor określił swoją sztukę jako komedię. Polski widz znajdzie jednak w tym utworze wiele gorzkich refleksji na temat warunków życia amerykańskiej inteligencji. Na temat egzystencji zunifikowanej, zmechanizowanej, wyzbytej z uczuć i wrażliwości, z wyobraźni i ambicji, których nie urzeczywistniałby nowy samochód czy powiększona suma dolarów na koncie w banku.
Bardzo sugestywnie przedstawione postacie dwojga bohaterów. Pełne liryzmu i ciepła. Dialogi o dużych walorach scenicznych i aktorskich.
Biuletyn Informacyjny Agencji Autorskiej "Nowe sztuki" nr 5/80
Ukryj streszczenie