Czas akcji: druga połowa XX wieku.
Miejsce akcji: pałac - rezydencja rodziny Fustianów w Anglii, biuro i mieszkanie w Londynie.
Obsada: 1 rola męska, 3 role kobiece oraz statyści - turyści.
Druk: maszynopis w bibliotece Akademii Teatralnej w Warszawie.
Komedia w trzech aktach.
Letycja Douffet jest sfrustrowaną kobietą w średnim wieku. Wychowała się w świecie teatru - jej matka, Angielka, była aktorką; porzucona przez męża - Francuza trzy miesiące po ślubie, założyła wędrowną trupę teatralną, z którą wystawiała kroniki królewskie Shakespeare'a. Była pełna pasji i przekonana, że teatr ma do spełnienia ważną misję edukacyjną - chciała budzić wyobraźnię widzów. Jej credo brzmiało: "Rozbudzać! Rozwijać! Rozpalać!" Letycja pomagała jej od najmłodszych lat - przygotowywała rekwizyty, projektowała kostiumy i grała. Obecnie pracuje jako przewodniczka w pałacu Fustianów, najnudniejszym, jak twierdzi, obiekcie zabytkowym w Anglii. Ma bujną wyobraźnię, skłonności do koloryzowania i przesady, więc z trudem trzyma się obowiązującego ją tekstu. Widząc znudzone twarze turystów, przypomina sobie teatr swojej młodości i nie może powstrzymać się od uzupełniania faktów fikcyjnymi szczegółami. Metoda przynosi pożądane przez Letycję efekty: turyści zaczynają słuchać jej z coraz większym zainteresowaniem. Letycja dodaje więc już nie tylko szczegóły, ale całe zmyślone historie, jedynie zainspirowane historycznymi faktami. Większość gości jest zachwycona, podejrzliwie przyglądają się natomiast Letycji specjaliści.
Towarzystwo Ochrony Zabytków, zaniepokojone skargami znawców historii, przysyła na inspekcję Charlottę Schoen. Podobnie jak Letycja, Lotta jest kobietą w średnim wieku i jest równie sfrustrowana z powodu pracy, którą wykonuje. Córka wydawcy, w młodości studiowała architekturę; jest wyrafinowaną estetką i nie ukrywa, że bardziej interesuje ją architektura niż ludzie. "Gdybym musiała wybierać: ocalić miasto czy ludzi, zawsze wybrałabym miasto. Ludzie urodzą się nowi, miasto ginie na zawsze". Z niesmakiem patrzy na otaczającą ją brzydotę nowoczesnej architektury W młodości miała zadatki na anarchistkę - wspólnie z narzeczonym, Jimem, planowała podłożenie bomby pod budynek Schella, lecz wycofała się ostatniej chwili. Narzeczony ją rzucił, a ona rzuciła studia. Pracuje jako urzędniczka.
Charlotta zjawia się w pałacu Fustianów, udając zwykłą turystkę. Wysłuchawszy barwnych opowieści Letycji, wzywa ją do swojego londyńskiego biura. Nadgorliwa przewodniczka przyznaje, że "rwący nurt fikcji znosił ją coraz gwałtownej i oddalał od krainy faktów". Obwinia jednak o to ... fakty - gdyby w rezydencji wydarzyło się coś interesującego, ona nie musiałaby zmyślać. Charlotta docenia zapał Letycji, jednak dla dobra Towarzystwa i turystów uważa za swój obowiązek natychmiast zwolnić ją z pracy. Letycja jest załamana: z właściwą sobie przesadą mówi o "przesłuchaniu", "ławie oskarżonych" i "egzekucji".
Dwa miesiące później Charlotta zjawia się w domu Letycji. Uważa, że postąpiła słusznie, zwalniając ją z pracy, lecz troszczy się o jej los. Znalazła Letycji pracę przewodniczki na statku pływającym po Tamizie i napisała świetne referencje - wie, że na Tamizie, która niejedno "widziała", Letycja nie będzie musiała niczego zmyślać. Wdzięczna gospodyni częstuje gościa trunkiem domowej roboty, sporządzonym z miodu, wódki, cukru i lubczyka według szesnastowiecznego przepisu. Sztywna dotąd Charlotta odpręża się i obie panie, przekonawszy się, jak wiele mają ze sobą wspólnego, zaprzyjaźniają się. Letycja podejmuje pracę przewodniczki na statku i sprawdza się znakomicie. Spotyka się z przyjaciółką w piątkowe wieczory, by odgrywać sceny procesów i egzekucji sławnych postaci historycznych. Zazwyczaj Lotta gra role sędziów, katów i tłumu, a Letycja - skazańców, lecz pewnego dnia zamieniają się. I tego właśnie dnia zdarza się nieszczęśliwy wypadek.
Gdy Letycja stoi z toporem w dłoni nad głową przyjaciółki, do pokoju wpada jej kot, którego panicznie boi się Charlotta. Kot rzuca się na nią, Lotta odskakuje, a przerażona obrotem wypadków Letycja upuszcza topór, raniąc przyjaciółkę w głowę. Zaniepokojeni krzykami sąsiedzi wzywają policję; Charlotta zostaje odwieziona do szpitala. Otępiona bólem i oszołomiona lekami potwierdza, że została zaatakowana toporem. Sąsiad Letycji zeznaje, że wielokrotnie słyszał dochodzące z jej mieszkania krzyki i inne hałasy. Letycja zostaje aresztowana, a następnie - gdy rana Lotty okazuje się ostatecznie niegroźna - zwolniona za kaucją. Mimo to Letycję czeka proces o usiłowanie zabójstwa... Charlotta nie chce zeznawać na procesie - boi się, że przyznając się publicznie do udziału w inscenizacjach egzekucji, narazi się na ośmieszenie. Ostatecznie adwokatowi Letycji udaje się ją jednak przekonać.
Charlotta, choć właśnie dostała awans, postanawia zrezygnować z pracy - nie chce być pośmiewiskiem całego biura. Początkowo obwinia Letycję, że zrujnowała jej życie, ale szybko dochodzi do wniosku, że to dobra okazja, by odejść ze znienawidzonej pracy. Chce jednak nadać swojemu życiu jakiś sens; wspólnie z Letycją postanawiają zniszczyć dziesięć najbrzydszych budynków, używając w tym celu dzieła teatralnych pirotechników - petardy wzorowanej na broni z czasów elżbietańskich...
Ukryj streszczenie