Czas akcji: współcześnie i w retrospekcjach w roku 1960.
Miejsce akcji: Zielona Góra.
Obsada: 15 ról męskiech, 2 role kobiece.
Druk: "Dialog" nr 9/2006.
Sztuka w jednym akcie.
Dramat oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, które zapisały się w historii Zielonej Góry jako najkrwawiej stłumiona walka mieszkańców z komunistycznymi władzami. W maju 1960 roku decyzją władz odebrano Kościołowi budynek parafialny. Sprzeciw mieszkańców przerodził się w trwające cały dzień uliczne rozruchy. W zamieszkach brało udział 5000 ludzi, 200 z nich zostało skazanych i na lata osadzonych w więzieniu.
Akcja dramatu rozgrywa się współcześnie, jednak poprzez retrospekcje autor opowiada również o czasach komunizmu w Polsce.
Mąż nauczycielki Marii podczas ulicznych zamieszek rzucał kamieniami w milicjantów za co trafił do więzienia. Piękna kobieta próbowała ratować męża - w zamian za pomoc, zastraszona i szantażowana musiała świadczyć usługi seksualne pracownikom Służby Bezpieczeństwa. Dzięki współpracy z władzami komunistycznymi Maria została dyrektorką szkoły. Umarła w demokratycznej Polsce, wyspowiadała się tuż przed śmiercią. Ksiądz nie dotrzymał jednak tajemnicy spowiedzi, Maria stała się więc w oczach Kościoła zdrajczynią. Ksiądz odmawia zatem poświęcenia ciała, czego nie może zrozumieć ani córka Marii, ani uczniowie, którzy kochali swą nauczycielkę.
W retrospekcjach ukazana jest tragiczna historia życia Marii - jednej z ofiar systemu totalitarnego. W scenach odnoszących się do współczesności córka Marii, tuż po śmierci matki, stara się wyjaśnić i zrozumieć motywy jej postępowania, które Kościół potępia i ocenia jako niemoralne. Autor umieszcza niemal całą akcję w kościele - widzimy w nim modlącą się o duszę matki córkę, a także spowiedź uczestników demonstracji czy dwuznaczną rozmowę księdza z pracownikami Służby Bezpieczeństwa. Retrospekcje bohaterów płynnie przeplatają się z teraźniejszością, dzięki temu zabiegowi opowieść nabiera wieloznaczności, nie pozwala na jeden sposób wartościowania. Nie ma podziału na akty i sceny, sytuacje zmieniają się błyskawicznie, jak w koszmarnym śnie. Najbardziej uderza w sztuce język - pełen nienawiści, wulgarny język władzy, który wywołuje strach.
Zaskakująca i niezwykle prowokacyjna okazuje się sugestia autora - po bohaterskiej walce z komunizmem Kościół w czasach wolności i demokracji, stracił nić porozumienia z wiernymi, okazał się nie tylko zbyt konserwatywny ale i zakłamany. Śmiałe sceny erotyczne, skontrastowane z biblijnymi pieśniami Chóru, ukazują Marię w roli wykorzystywanej, złamanej psychicznie i zlęknionej ofiary, traktowanej przez swych oprawców jak przedmiot. Autor sugeruje tym samym, że nikt nie ma prawa oceniać tego, co uczyniła. System manipulacji i obłudy został przedstawiony na przykładzie indywidualnych ludzkich doświadczeń. Historia Marii dzięki ukazaniu jej z kilku rozmaitych perspektyw, dzięki starciu różnorodnych opinii przekształca się w opowieść o ludziach uwikłanych w tragiczny czas krwawej polityki, gdzie władza bezlitośnie niszczy człowieka.
Ukryj streszczenie