Opera w 3 aktach (6 obrazach); libretto: Tadeusz Marek. Prapremiera: Poznań 27 III 1960.
Osoby: generał Dąbrowski - baryton; Marianna - sopran; Ludwik - tenor; Jan - tenor; stary komunard - bas; żołnierz Gwardii Narodowej - bas; Polak - tenor; garibaldczyk - tenor; komunardka - mezzosopran; Veysset - tenor; Durand - bas; Marceau - baryton; Lhuillier - tenor; Brisson - tenor; minister Thiers - tenor; minister Piccard - baryton; sekretarz - tenor; Rożalowski - baryton; Roullot - tenor; Pelagia Dąbrowska - mezzosopran; komunardzi, wersalczycy.
Akcja rozgrywa się w Paryżu w 1871 r.
Akt I. Obraz 1. Komunardzi, Gwardia Narodowa i lud Paryża, zgromadzeni przed Ratuszem, oczekują na postanowienia Komitetu Ocalenia Publicznego, wiążąc swoje nadzieje przede wszystkim z osobą Jarosława Dąbrowskiego, który właśnie udaje się na posiedzenie Komitetu. Wśród tłumu kręci się szpieg Veysset, obserwując nastroje paryżan. Młoda komunardka, Marianna, intonuje patriotyczną piosenkę - atmosfera ogólnego zapału porywa także jej narzeczonego, Ludwika, który początkowo wahał się, czy przystąpić do powstańców.
Obraz 2. Na posiedzeniu Komitetu Jarosław Dąbrowski przedstawia śmiały plan ataku na Wersal, co pozwoliłoby rozszerzyć powstanie na cały kraj. Niestety, jego projekt nie zostaje zaakceptowany przez małodusznych członków Komitetu.
Akt II. Obraz 1. Minister Thiers w Wersalu przyjmuje raporty szpiegów. Widząc w Dąbrowskim najbardziej niebezpiecznego przeciwnika, postanawia przekupić go za pośrednictwem Veysseta. Jeżeli ta misja się nie powiedzie, pozostanie jeszcze... skrytobójstwo.
Obraz 2. Powstańcy odpoczywają na barykadzie przed zamierzonym atakiem. Dąbrowski daje sygnał i z zapałem prowadzi swój oddział do boju, chociaż wie, że nawet lokalne powodzenie nie odwróci już klęski. Tym razem jeszcze powstańcy zwyciężają. Śmiertelnie ranny Ludwik opowiada o porywającym bohaterstwie Dąbrowskiego. Siły opuszczają młodego bojownika, który umiera w ramionach Marianny. Teraz dopiero wysłannicy Komitetu przynoszą Dąbrowskiemu nominację na komendanta Paryża, a więc praktycznie - wodza całego powstania. Dąbrowski przyjmuje ją, jakkolwiek ma świadomość, że walka jest już przegrana. Pojawia się Veysset, który proponuje Dąbrowskiemu wysoką sumę pieniędzy w zamian za odstępstwo od sprawy powstania, a gdy nowo mianowany komendant Paryża odrzuca z oburzeniem tę propozycję, Veysset rzuca się nań ze sztyletem. Zamach zostaje szczęśliwie udaremniony, a wspaniałomyślny Dąbrowski poleca odprowadzić szpiega do stanowisk wojsk wersalskich i puścić wolno. Przybywa małżonka Dąbrowskiego, Pelagia, niespokojna o los męża.
Akt III. Obraz 1. Powstanie upada. Pelagia wraz z dziećmi ma opuścić Paryż i udać się do Londynu, gdzie, bezpieczna, będzie mogła bronić dobrej sławy małżonka. Dąbrowski postanawia pozostać na stanowisku aż do końca. Żegna się więc z Pelagią, opowiadając jej o ostatnich próbach ratowania Komuny, a dowiedziawszy się od Marianny o śmierci Ludwika, rusza sam do walki na barykadę.
Obraz 2. W ostatnim, bohaterskim ataku na pozycję wojsk wersalskich Dąbrowski ginie z imieniem Polski na ustach. Pozostali przy życiu komunardzi składają hołd swemu wodzowi.
"Komendant Paryża" jest w założeniu swoim potężną operą historyczną. Libretto Tadeusza Marka osnute zostało na tle bohaterskich walk Komuny Paryskiej i jednego z jej głównych przywódców - generała Jarosława Dąbrowskiego, poległego śmiercią walecznych na powstańczej barykadzie. Temat ten i postać generała Dąbrowskiego od dawna fascynowały kompozytora, dla którego walka komunardów, m. in. poprzez osoby Dąbrowskiego i Walerego Wróblewskiego, stanowiła w pewnym sensie kontynuację idei polskiego powstania 1863. Na tle wielkiego dramatu Komuny Paryskiej rozwija się w operze Rudzińskiego indywidualny dramat Jarosława Dąbrowskiego oraz dość epizodycznie zarysowana romantyczna historia miłości Marianny, dziewczyny z paryskiego ludu, i młodego żołnierza - Ludwika.
Odpowiednio do treści libretta szereg fragmentów opery Rudzińskiego ma charakter symfoniczno-monumentalny (wielką rolę wyznaczył tu kompozytor orkiestrze); nie brak w niej wielkich form polifonicznych, jak fuga czy potężna passacaglia w ostatnim obrazie. Znajdują zastosowanie w "Komendancie Paryża" także proste formy pieśni i piosenki; szczególnie charakterystyczne są tu stylizacje piosenek żołnierskich.
Źródło: Przewodnik Operowy Józef Kański, PWM 1997
Ukryj streszczenie