Obsada: 3 kobiety, 1 dekoracja
Najnowsza sztuka Krzysztofa Choińskiego to rzecz o kobietach i adresowana głównie do kobiet. Autor "Otwórz drzwi" podobnie jak w tamtym dramacie, tu także w subtelny sposób analizuje wzajemne stosunki między ludźmi, pozornie banalne i normalne, a w gruncie rzeczy tworzące zamknięty krąg wzajemnych oskarżeń, nienawiści, rozpaczy. Barierą, która dzieli bohaterów sztuk Choińskiego, jest samotność i niemożność zrozumienia racji drugiego, często najbliższego, człowieka. W tych egzystencjalnych, ludzkich dramatach utkanych ze spraw codziennych i zdarzeń zwyczajnych, w tym domowym piekiełku zgotowanym samym sobie tkwi jednak jakaś nadzieja na odmianę losu. Nadzieją tą jest przełamanie własnego egoizmu, uważniejsze spojrzenie na partnera, przyjście mu z pomocą w najdramatyczniejszym momencie życia.
Akcja sztuki toczy się w niewielkiej kawalerce, której właścicielką jest 52-letnia nauczycielka Maria, osoba samotna, która życiową pustkę usiłuje wypełnić pracą i obowiązkami. Odwiedziny siostry Elżbiety i młodej siostrzenicy Małgorzaty są okazją do uświadomienia sobie, jak bardzo, chcąc się od siebie oderwać i odizolować, są sobie nawzajem potrzebne. Elżbieta po odejściu kochającego, lecz zmęczonego napiętą atmosferą domową męża, całą uwagę skupia na córce, zamęczając ją i dręcząc nadmierną troskliwością. Nie zdaje sobie sprawy, że pozbawia dziewczynę samodzielności, a odrywając od przyjaciół i ewentualnych kandydatów na męża gotuje jej los człowieka życiowo kalekiego. Maria mimo pozornej oschłości widzi błędy popełnione przez siostrę i usiłuje temu przeciwdziałać. Małgorzata dotychczas słaba i bezbronna buntuje się przeciwko zaborczej matce. Chce wyprowadzić się z domu, zamieszkać sama, rozpocząć życie na własny rachunek. Jednakże okazuje się to niemożliwe, bo chora matka potrzebować będzie opieki i to ze strony zarówno córki, jak i siostry Marii. Role się odwrócą - to Małgorzata stanie się głową i podporą domu, a oddana tylko zawodowym sprawom Maria włączy się w życie tych dwóch najbliższych sobie kobiet.
Ta prosta historia jedna z tych, w które obfituje życie każdego z nas opowiedziana jest w sposób lapidarny, w jasnym, klarownym dialogu, bez wielkich słów i zbytecznych ozdobników. "Maria, Elżbieta, Małgorzata", liczyć może na zainteresowanie, tym bardziej że wiele teatrów poszukuje współczesnych sztuk z wyrazistymi rolami kobiecymi.
Źródło: "Nowe sztuki"-biuletyn informacyjny Agencji Autorskiej nr 4/83
Ukryj streszczenie
