Artykuły

Krok po kroku... tańcząc szaleję za tobą

W "Romie" wre. Trwają intensywne przygotowania do premiery spektaklu "Crazy For You" złożonego z piosenek Georgia i Iry Gershwinów.

"Roma" przypomina teraz twierdzę. Dostać się do niej trudno, wyjść jeszcze trudniej. Wejścia bronią cerberzy-szatniarze. Wychodzić się nie chce. Nawet gdyby ktoś nie znał drogi na scenę, kierunek wskaże mu... step. Stukanie słychać wszędzie, na scenie i w przejściach. W korytarzach i holu. Wszystkich ogarnęło szaleństwo wystukiwania rytmów. Jednak dosięgnięcie ideału (czytaj: kunsztu Janusza Józefowicza) jest bardzo trudne.

Kiedy Józefowicz, autor choreografii i wykonawca głównej roli, w swoich czarno-białych butach "idzie w step", oczy towarzyszących mu dziewczyn nabierają blasku. Żeby tylko udało się przelać tę fascynację także na widownię...

- To komedia z piosenkami. Potrzebni są więc aktorzy dramatyczni, ale śpiewający. Spektakl wymaga znakomitego aktorstwa, śpiewu, tańca. A w tańcu najważniejszy jest step, z którym w Polsce nie mamy zbyt wielu doświadczeń. Wykonawców musieliśmy więc szukać w całym kraju - opowiada reżyser Wojciech Kępczyński.

Akt I, scena I

- Panie Zangler! Ja mam przed sobą karierę - mówi Bobby (Janusz Józefowicz), po odśpiewaniu piosenki "Szaleję za tobą".

- Karierę masz już za sobą - odpowiada Zangler (Wojciech Wysocki), czując, że chłopak stanął mu właśnie na nogę.

Ale to nie koniec kłopotów Boby'ego. Kilka minut później na scenę wjeżdża czarny samochód, wysiadają z niego dwie kobiety. Starsza rzuca kategorycznie:

-Bobby, masz natychmiast jechać do Newady, załatwić tę sprawę!

- Nie, Bobby, pójdziesz ze mną. Jesteśmy zaręczeni i masz się ze mną ożenić - ripostuje młodsza. Po twarzy bohatera widać, że powoli ma on dosyć obu zrzędliwych dam. Początkowe przerażenie zastępuje wściekłość.

Polly złośnica

- Następny akt! Panowie, zmieniamy dekoracje! - krzyczy Wojciech Kępczyński, i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - zamiast czarnego samochodu pojawiają się wysokie schody, długi barowy stół i ogromne fioletowe ściany.

Na scenę wkracza Basia Melzer- jedna z gwiazd z musicalu "Metro" wciąż wierna swojemu guru, Januszowi Józefowiczowi. Poczynania Basi bacznie obserwuje jej zmienniczka, Joanna Węgrzynowska.

- Gramy Polly. Nasza bohaterka to dziewczyna zdecydowana. Wie czego chce. Wychowywała się wśród chłopaków, więc przejęła od nich pewne cechy.

- Nie jestem do niej podobna, ale w pewnych momentach życia, chciałabym być taka. Kobieta czasem powinna być zdecydowana, umieć załatwiać sprawy tak stanowczo jak Polly: jak trzeba, to trzasnąć w twarz czy głośniej krzyknąć. I jednocześnie mieć wiele ciepła i wrażliwości - mówi Węgrzynowska.

"Kocham Gershwina"

Premiera spektaklu "Crazy For You", napisanego przez Kena Ludwiga z wykorzystaniem piosenek George'a i Iry Gershwinów odbyła się w roku 1991 na Broadwayu. Był to jeden z najbardziej spektakularnych sukcesów musicalowych. W Polsce starania o otrzymanie licencji na wystawienie spektaklu, rozpoczął w roku 1995 Antoni Marianowicz.

Wojciech Kępczyński na pytanie, czy tak wielka popularność przedstawienia w Ameryce jest dla niego obciążeniem, odpowiada:

- W ogóle o tym nie myślę. To wspaniała muzyka i temat do zabawy. Chcemy maksymalnie wykorzystać tak ciekawy materiał. Wszyscy robimy to z pasją. A moja jest nawet podwójna, bo musicale to "moja specjalność" od kilku lat.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji