LISTY DO MATKI
Teatr Polski im. J. Słowackiego, w sali St. Pancras Assembly Hall w Londynie: "Listy do Matki", widowisko w trzech częściach, wystawione w stulecie zgonu J. Słowackiego. Układ i reżyseria L. Kielanowskiego.
TEATR Dramatyczny, który uchwałą Z.S.P.-u przybrał nazwę Teatru Polskiego im. Juliusza Słowackiego uczcił minioną w roku ubiegłym setną rocznicę zgonu poety widowiskiem, któremu dał tytuł "Listy do Matki". Po objeździe prawie 20 ośrodków polskich w W. Brytanii Teatr im Słowackiego dał reprezentacyjne przedstawienie tego widowiska na scenie St. Pancras Assembly Hall w Londynie w połowie maja br. Spektakl poprzedziło przemówienie Zygmunta Nowakowskiego.
Widowisko ułożył dyrektor L. Kielanowski wstawiając w ramy czytanych listów poety do Salomei Słowackiej trzy fragmenty z dramatów "Mazepa", "Maria Stuart" i "Kordian" oraz cztery wiersze. Całość jest dobrze związana i chronologicznie i umiejętnie wydobytą z listów nutą tęsknoty za krajem, znajdującą żywe echo wśród emigracyjnej publiczności. Można by się coprawda sprzeczać o trafność doboru i samych dramatów i poszczególnych ich fragmentów. Niejeden z widzów, należą do nich mimo wszystko i recenzenci, wolałby osobiście inne, niż te, które widział i słyszał na scenie, ale to już sprawa i upodobania i pewnej logiki wewnętrznej układu widowiska. Natomiast narzuciła mi się uwaga, że przy układzie i doborze konieczna jest ze względów kulturalno-oświatowych jakaś prelekcja wprowadzająca widzów w sprawy i szczegóły, wielu z widzów zapewne mało znane. Tę rolę objęli poloniści w tych polskich szkołach średnich, gdzie widowisko było realizowane.
[data publikacji artykułu nieznana]
