Kraków. Striptiz po polsku w STU
Spektakl "Kogut w rosole" jest historią siedmiu bezrobotnych mężczyzn, którzy nie mając pomysłu na życie zakładają grupę striptizerską. O pełnym humoru i nagości przedstawieniu Marka Gierszała - pisze Joanna Werynska
Słodko-gorzką komedię pt. "Kogut w rosole", która opowiada o męskiej przyjaźni i pokonywaniu własnych ograniczeń, będziemy mogli obejrzeć w czwartek na scenie teatru STU.
Spektakl, w reżyserii Marka Gierszała, będzie nową, teatralną odsłoną wielkiego, kinowego hitu sprzed lat pt. "Goło i wesoło". Dzięki przedstawieniu poznamy historię siedmiu bezrobotnych mężczyzn. Nie mają oni żadnego pomysłu na swoją przyszłość, a dodatkowo są zupełnie bez pieniędzy.
Zakładają więc grupę strip-tizerską. Ponieważ nie są ideałami męskiej urody, decydują, że w czasie swojego show będą rozbierać się do naga. Tyle że występowanie bez ubrania okazuje sie bardziej skomplikowane niż przypuszczali. Poza tym każdy z bohaterów boryka się ze swoimi problemami. Każdy ma swoje lęki i obawy.
Jednak występ grupy to szansa zmiany na lepsze. Panowie próbują więc za wszelką cenę opanować trudną sztukę publicznego rozbierania się. Początkowo robią to we własnym gronie, następnie podczas przesłuchania w jedynym z klubów. Co z tego wyniknie przekonamy się oglądając przedstawienie.
Wystąpią w nim Tomasz Schimscheiner (Dave), Rafa! Dziwisz (Larry), Michat Rydzewski (Mustafa), Maciej Jackowski (Gordon), Andrzej Róg (Spencer), Andrzej Deskur (Colin) oraz Szymon Kuśmider (Lewis). Scenografię i kostiumy do spektaklu zaprojektowała Hanna Sibilski.
Teatr STU, al. Krasińskiego 16-18
Godz. 19.30. Bilety 60 zł